Prowincja Prusy Wschodnie (Provinz Ostpreussen) [43] 211 do Jabłonny. dNiesamowity ten fakt da kiedyś dużo tematu b[...]b do opracowania, bo w znacznej mierze przypomina obraz żyd[owskiego] malarza Hi. „Wędrówka Żydów”245. Już o godz. 7-ej rano b[...]b jak te psy gończe rozlecieli po wszystkich mieszkaniach żyd[owskich], nawołując pod karą śmierci stawić się w przeciągu
10 minut na rynku, pozwalając na zabranie minimalnych ilości z domu. Nie wiedząc, o co się [9] rozchodzi i nie przeczuwając takiej klęski, Żydzi sierpeccy rzeczywiście bardzo mało zabrali i bardzo mało uratowali ze swego dobytku. Na rynku ustawiono ich w szeregach i skierowano do stacji. Na czele pochodu w obrazie „Wędrówka Żydów” widzimy starca z rodałami, tu w Sierpcu (trzeba zaznaczyć ten fakt) na czele pochodu kroczył starzec z długą siwą brodą, trzymając na ręku noworodka, co miało być symbolem, że naród żydowski musi wiecznie wędrować: od urodzenia do siwych włosów, a przed starcem szła orkiestra, wygrywając marsza, który w sercach maszerujących nieszczęsnych brzmiał jak marsz żałobny; teraz już zrozumieli wszyscy, że nie wrócą [10] więcej do swoich ognisk domowych i rozległ się wielki płacz i lament; mężczyźni, opuściwszy głowy, z trudem panowali nad sobą, wybuchając głuchym szlochem. Nawet teraz mój sprawozdawca, wspominając te chwile, nie mógł ukryć owych łez, a nad głowami nieszczęsnych świeciło słońce listopadowe, tak samo jak zwykle, tak bezlitośnie obojętne na tragedię narodu. „Mógłby ktoś powiedzieć, że słońce owymi złotymi promieniami chciało pocieszyć tych ludzi, chciało im da[ć] nadziei, odwagi, wiary, że nie wszystko jeszcze stracone, że nadejdzie dzień zapłaty! Nie! Po stokroć nie! Zbyt długo to trwa, byśmy nie stracili wiary [11] w możliwość wytrwania. Zbyt wielu zginęło nas w tej wędrówce i potem, byśmy przypominając sobie chwilę wyjścia z miasta, nie powiedzieli sobie, że słońce naigrywało się z nas”, mówi do mnie mój interlokutor. Pocieszałam go, jak mogłam, ale nie udało mi się zwalczyć tego krańcowego pesymizmu, jaki przeważnie ogarniał sierpczan, dlatego że oni właśnie podług porównania doznali najwięcej szykan246. Spośród wszystkich Żydów wybrano około 50 rodzin, przeważnie rzemieślników: szewców i krawców, którym pozwolono zostać, jak również zostawiono kilku starych bardzo obywateli, których wiek i b[...]b nie pozwoliły już na wymarsz. Z czasem i tam utworzono getto, stosunki ułożyli normalnie. eMuszę zaznaczyć, że rodzina pana K., który mi to wszystko opowiadał, została w S[ierpcu], skąd często pisywali, przysyłali paczki i donosili, że jakoś sobie radzą dzięki zasiłkom, jakie otrzymują z magistratu, z Judenratu, [12] a najwięcej otrzymują od znajomych obywateli chrześcijan, którzy hojnie obdarowują Żydów produktami wsi i to właśnie pozwala im istnieć, życie na ogół jest tanie i głodu nie odczuwają247i dosyć było spokojnie przez rok czasu, ale w chwili obec–