RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Generalne Gubernatorstwo Relacje i d...

strona 437 z 764

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 437


Dystrykt radomski [117] 389

polegała na wrzucaniu kamieni, które leżały przy szosie, do rowów, [4] a następnie na układaniu ich z powrotem w tym samym miejscu, gdzie leżały poprzednio. Podczas biegu do pracy ciężko został raniony sztyletem Abraham Malewańczyk, przez co bardzo zachorował. Żołnierz, który pędził mężczyzn, dźgnął Malewańczyka, bo ten dał się dogonić.

W czasie pracy nadjechała taksówka z oficerami, którzy pytali, dlaczego Żydzi pracują. Otrzymali odpowiedź, że Żydzi w Nowym Mieście zastrzelili wojskowego (co nigdy się nie zdarzyło). Oficerowie kazali wtedy ustawić wszystkich pracujących Żydów. Wybrano z nich 10380młodych ludzi:

1. Altera Kahana, lat 30, który ma żonę i 2 dzieci,

2. Szlomo Josefa Szterna, lat 37, ma żonę i 5 dzieci,

3. Josefa Majesdorfa, lat 27,

4. Gedalię Lewina, jedynaka, ma żonę i dwoje dzieci,

5. Frenkla, który uciekł z Przasnysza, około 30 lat.

Ustawiono więc tych 5 ludzi i kazano im pomaszerować w innym kierunku. Pozostałych mężczyzn znów popędzono do roboty.

O 7 wieczorem wszystkich znów przygnano na rynek, gdzie im oświadczono, że wyżej wymienionych 5 mężczyzn zastrzelono. Oświadczono im również, że wszyscy mężczyźni muszą obciąć brody i pejsy oraz ubrać się po europejsku. Kto nie podporządkuje się rozkazowi, zostanie rozstrzelany. Znów wybrano 20 osób
z grupy. Wśród nich był także rabin miejski, oby żył długo i szczęśliwie, i jeszcze inni starsi mężczyźni. Grupę tę zaprowadzono do stodoły na podwórzu kościelnym i zamknięto ich jako „zakładników”, aby [w następnych dniach] nikogo nie zabrakło i by wszyscy Żydzi stawiali się każdego dnia do pracy. Zakładnicy byli ponadto odpowiedzialni za to, by wszyscy Żydzi obcięli sobie brody i pejsy i ubrali się po europejsku. Mimo że ci mężczyźni byli boso (tak ich wygnano z domu) i przez cały dzień nic nie jedli, nie pozwolono [5] im przysłać jedzenia i musieli przez całą noc być zamknięci w stajni.

Nad ranem przyniesiono im kubeł wody z naftą i sucharki polane naftą, tak że mimo głodu w żaden sposób nie mogli tego jeść.

[tłum. z j. żyd. Sara Arm]

ARG I 935 (Ring. I/453)
Opis: odpis (2 egz.), rkps (U*), ołówek, j. żyd., 150×210 mm, k. 10, s. 10.
Edycja na podstawie 1. egz. odpisu, k. 5, s. 5.