418 Dystrykt warszawski [124]
Żydów znajdowało się wielu rabinów, lekarzy i adwokatów. Wśród chrześcijan było dużo polskich żołnierzy – jeńców wojennych. Wśród Żydów było 6 jeńców wojennych, żołnierzy wojska polskiego.
Do żydowskiej grupy podszedł oficer [8] i kazał żydowskim jeńcom wojennym wyjść z grupy. Sześciu żydowskich żołnierzy ustawiło się na stronie, osobno. Oficer podszedł do jednego żołnierza i spytał go: „Ilu niemieckich żołnierzy zabiłeś?”. Żydowski żołnierz zmieszał się z powodu tego nieoczekiwanego pytania i, wahając się, odpowiedział: „Żadnego”. Oficer pełnym głosem zawołał, że Żyd odpowiedział, że zabił jednego niemieckiego żołnierza, odpowiedziawszy ponoć „Jednego”. Żyd zaczął krzyczeć, że on powiedział: „Żadnego”, a nie „Jednego”54. Jego słowa oczywiście nie miały żadnego znaczenia.
Wtedy oficer podszedł do drugiego żydowskiego żołnierza i zwrócił się do niego
z tym samym pytaniem. Widząc, co się stało z pierwszym żołnierzem, ten w ogóle nie odpowiedział na postawione pytanie. Oficer znowu wyjaśnił na cały głos, że ten Żyd nie odpowiada, bo zabił wielu Niemców.
Obok miejsca, gdzie stało 6 żydowskich jeńców, znajdowały się trzy drzewa. Żydowskich żołnierzy rozebrano do naga. Dookoła nich ustawiła się większa liczba żołnierzy i volksdeutschów, jak również większa liczba polskich jeńców, których do tego zmuszono. Każdy ze stojących w okręgu był uzbrojony w kij, drąg, szpicrutę albo inne narzędzia przemocy. [9] Żydowskim jeńcom kazano biec dookoła tych trzech drzew i podczas przebiegania nagiego Żyda każdy z tych, którzy stali na okręgu, częstował go strasznym uderzeniem, gdzie tylko się dało: w głowę, plecy, brzuch lub w inną część ciała. Po kilku minutach biegania Żydzi zamienili się
w biegnącą ranną, zakrwawioną masę, a po jeszcze kilku minutach wszyscy mieli krwotoki i jeden po drugim padali na ziemię, gdzie zostawali przez te dzikie bestie rozniesieni na kawałki. W tak tragiczny sposób ci święci męczennicy oddawali swoje cierpiące dusze.
Tym, których nazwać słowem dzikie zwierzę byłoby zaszczytem, ręka nie zadrżała, gdy zabijali w tak okrutny sposób nieszczęśliwych Żydów. Diabły! Nie będziecie wiecznie tańczyć waszego diabelskiego tańca!
W nocy Żydów zaprowadzono do miejscowego kościoła, który już wcześniej był zapchany Polakami. Polacy zaczęli się złościć, ponieważ Żydzi weszli do chrześcijańskiego kościoła, a także dlatego że już bez nich było tam dosyć ciasno oraz dlatego że wszystkie nieszczęścia pochodzą od Żydów, którzy ciągle unieszczęśliwiają polski naród. Zaczęli oni Żydów wpychać pod ławki. Dla części Żydów zabrakło miejsca pod ławkami, stali więc między Polakami. [10] Wielu Żydów zaczęło mdleć z powodu ciasnoty i braku powietrza. Żydowscy lekarze chcieli ich cucić i ratować, ale nie mogli dopchać się do tych nieszczęśników, którzy leżeli pod ławkami. Nie mieli też czym ich ratować. Do tego nie było ani kropli wody.