566 Dystrykt warszawski [154]
Grodzisk kiedyś pomagał Żydom z Woli, przygarniając ich do Gminy, biorąc od nich składki i grzebiąc na swoim cmentarzu, tak teraz nasz dobroczyńca chciał pomóc także warszawskim kobietom. Porozumiał się ze swoimi partyjniakami, którzy kolejką elektryczną w czwartki i piątki wysyłali swoje nieczyste stworzenia do Grodziska, zaś pan Lejwa wyprawił je „koszer” z powrotem do domu do dyspozycji swych mężów, obiecując sobie po tej swej działalności społecznej „łaski nieba”392. Bogacił swą kabzę, gdyż kazał sobie dużo płacić, stosownie, czy tęga, czy młoda, czy narzeczona, czy przed ślubem lub po ślubie.
Jak zwykle w takich wypadkach bywają ludzie zawistni, i do mnie, jako przewodniczącego Rady393, płyną skargi, by panu Lewiemu w jego profesji przeszkadzać albo by Gmina zyskami się dzieliła. W międzyczasie Pruszków [w]padł również na ten pomysł i na stacji kolejki zatrzymywał kobiety jadące do Grodziska, zapraszając do swej bardziej koszernej [mykwy], i podobno ręczono nawet za „skutek”. Coraz mniej zatem przybywa zagranicznych kobiet do Grodziska, a mykwa nasza ogranicza się tylko do ruchu lokalnego.
cdn.
ARG I 757 c (Ring. I/8)
Opis: oryg., mps z uzup. rkps, atrament, j. pol., 204×295 mm, k. 1, s. 2. Inf. H.W.
w j. żyd. (atrament): „nr 21. 109-1942/1 styczeń”.
154.
Po 07.1941, Warszawa-getto, [Bernard Kampelmacher], Opracowanie pt. „Grodzisk Mazowiecki. Cmentarz żydowski”
[1] GRODZISK MAZOWIECKI
Cmentarz żydowski
W zachodniej części miasta po prawej stronie szosy błońskiej przy ulicy Traugutta widać z daleka murowane ogrodzenie żydowskiego cmentarza (dwie i pół
