RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Losy Żydów łódzkich (1939-1942)

strona 17 z 315

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 17


Wstęp XV

Dysponujemy za to dwiema relacjami, które – jak się wydaje – spisała ta sama osoba, przedstawiająca się jako „były prezes Stowarzyszenia Fabrykantów”, aresztowany właśnie 8 listopada 1939 r. i osadzony w obozie kilka dni później12. Podczas kilkumiesięcznego pobytu w Radogoszczy człowiek ten poznał kilkoro przedstawicieli tzw. pierwszego Bajratu (Rady Przybocznej)13, aresztowanych i uwięzionych 11 listopada 1939 r. Wspomniana Rada powstała przy Przełożonym Starszeństwa Żydów (PSŻ)14 w Łodzi, które to stanowisko piastował Mordechaj Chaim Rumkowski, mianowany 13 października 1939 r. przez niemieckiego komisarza Łodzi Alberta Leistera. W skład tego „pierwszego” Bajratu weszli: Fiszel Lieberman, Jakub Schlosser, Abram Ajzner, W. Glass, Dawid Helman, Dawid Windman, Izydor Weinstein, Henryk Akiwe, Mieczysław Hertz, Dawid Stahl, Jakub Gutman, Edward Babiacki, Leon Mokrski, Szmuel Hochenberg, Jonas Rozen, Jakub Leszczyński, Ignacy Jaszuński, Samuel Faust, A. Damm, Maks Wyszewiański, Jakub Lando, Chil Majer Pick, Leon Rubin, Zygmunt Warszawski, Jakub Hertz, Stanisław Glatter, A. Frankfurt, Pinchas Gierszowski, Dawid Warszawski, Markus Bender i Robert Switgal. Rada w tym składzie działała jednak niespełna miesiąc, tj. do 11 listopada 1939 r., kiedy to jej członkowie (z wyjątkiem Szmula Fausta i Dawida Windmana) zostali aresztowani i przewiezieni do więzienia w Radogoszczy. Spośród tych, którzy tam trafili, śmierci uniknęli: Dawid Helman, A. Damm, Dawid Warszawski, Chil Majer Pick, Pinchas Gierszowski, A. Frankfurt, Leon Mokrski, Maks Wyszewiański i Jakub Lando.

Tak zwany drugi Bajrat ukonstytuował się 9 grudnia 1939 r.15 Jesienią 1939 r. ofiarami szykan i represji padli również przedstawiciele łódzkiego rabinatu. Niezwykle ciekawe świadectwo na ten temat pozostawił rabin Szolem Trajstman, który opisał swoje kilkugodzinne przesłuchanie w siedzibie gestapo. Sam autor wprawdzie wyszedł z tej opresji bez szwanku, ale wspominał tragiczne losy innych łódzkich rabinów16. Religijna społeczność żydowska Łodzi poniosła też inną dotkliwą stratę, gdy w listopadzie 1939 r. Niemcy spalili synagogi: reformowaną przy ul. Spacerowej i gminną przy ul. Wólczańskiej 6 oraz synagogę i dom modlitwy na Starym