RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Losy Żydów łódzkich (1939-1942)

strona 53 z 315

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 53


28 Rozdział I. Od początku wojny do zamknięcia getta [5]

mi moja kochana żona dzięki uprzejmości znajomych chrześcijan (jednego Polaka i jednego Niemca z Łodzi). Rozpocząłem me warszawskie wegetowanie. Po 2 latach nie wiem jeszcze ani kiedy się ono skończy, ani jaki będzie miało koniec. Obecne horoskopy są dla mnie i dla mej żony bardzo niewesołe.

Październik, 1941 r.

ARG I 890 (Ring. I/859)

Opis: odpis (3 egz.), rkps (CC*), ołówek, j. pol., 148x160, 148x210 mm, liczne uszkodzenia i ubytki tekstu, brak strony 9 (w drugim egz.), k. 26, s. 26. Inf. H.W.[?]: „Przekazał Leon Morski”.

Edycja na podstawie egz. 1. odpisu uzupełnionego w brakujących miejscach tekstem egz. 2 i 3, k. 9, s. 9.

5.

Po 16.11.1940, Warszawa – getto. N.N., Wspomnienia pt. „W okupowanej Łodzi”. Relacja przedwojennego łódzkiego urzędnika o pierwszych miesiącach okupacji Łodzi

[1] „W okupowanej Łodzi”.

O swej przymusowej podróży Łódź–Warszawa i z powrotem odbytej w początku września 1939 r. już opowiadałem58. Treścią niniejszych wspomnień i uwag będzie pobyt w okupowanej Łodzi od połowy września do połowy grudnia 1939 r.

Wspomnienia te piszę tu w Warszawie w getcie z pamięci, bez gazet ani jakichkolwiek notatek.

Przebywszy per pedes apostolorum59 w dość pośpiesznym tempie trasę Łódź-Warszawa i Warszawa–Łódź, wykąpałem się i położyłem się do łóżka, w którym przeleżałem 3 dni, aby nogi mi wypoczęły.

Nazajutrz po mym powrocie do Łodzi przybiegła do nas żona mego przyjaciela-Polaka, typowa Rosjanka, p. X, by dowiedzieć się, czy już wróciłem z nieoczekiwanych robót w Brzezinach Łódzkich. Zobaczywszy mnie, niewymownie się ucieszyła. Aż do mego wyjazdu z Łodzi przychodziła ona do nas dość często,