RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Losy Żydów łódzkich (1939-1942)

strona 69 z 315

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 69


44 Rozdział I. Od początku wojny do zamknięcia getta [5]

Po kilku dniach Niemcy pozwolili Żydom przecinać Piotrkowską przez 1 godzinę rano i 1 godzinę wieczorem, osoby zaś zamieszkałe lub zatrudnione przy ul. Piotrkowskiej musiały starać się o specjalne (zawsze płatne) przepustki początkowo w Feldkommando, później w Prezydium Policji, które to przepustki należało co miesiąc odnawiać. Nie wolno było na tym samym rogu przechodzić przez Piotrkowską kilkakrotnie, gdyż groziło to Żydowi pobiciem przez S.S., hakenkreuzlerów lub żandarma niemieckiego. Przy chodzeniu ulicą Piotrkowską przepustki nie zawsze pomagały, gdyż bywały liczne wypadki, że Żydom darto opłacone przepustki, bito i wypędzano z Piotrkowskiej. Niemieccy umundurowani herosi bili przy tym szpicrutą kobiety-Żydówki i dzieci żydowskie. Rzecz sama przez się zrozumiała, że nawet przy systemie przepustek zakaz chodzenia po Piotrkowskiej od razu zarżnął znajdujące się przy ul. Piotrkowskiej handlowe firmy żydowskie. Niedługo potem ten sam smutny99 los spotkał i wszystkie inne przedsiębiorstwa handlowe żydowskie. Niemcy tego z łatwością dopięli kilkoma posunięciami: często powtarzające się rekwizycje towarów w większych sklepach i składach fabrycznych, wyznaczenie treuhänderów100, a zarazem usunięcie Żydów[34] -właścicieli lub dyrektorów od kierownictwa, odebranie handlowi żydowskiemu szeregu branż, zakaz handlowania z Żydami, wyznaczony Żydom krótszy dzień pracy, znakowanie sklepów i firm żydowskich specjalnymi szyldzikami i żółtymi gwiazdami. Jest przy tym rzeczą ciekawą, że żołnierze niemieccy masowo chętnie kupowali u Żydów, tak ze względu na większy wybór artykułów, niższe ceny jak u chrześcijan i dlatego, że z Żydami łatwiej im było porozumiewać się aniżeli z Polakami. Znakowanie sklepów żydowskich oraz wydany chrześcijanom zakaz kupowania u Żydów wywołały od razu urwanie się tego handlu żydowsko-niemieckiego. Czasami, pomimo zakazu wojskowi niemieccy z zachowaniem środków ostrożności kupowali u Żydów (np. czekoladę i cukierki w „Arkadii”), ale były już to wyjątki. Na gwałtowne pogorszenie się handlu żydowskiego złożyły się też różne rozporządzenia co do majątku żydowskiego, jak to zakaz posiadania w gotówce więcej jak 2000 złotych, zakaz wypłacania Żydowi gotówką ponad 500 złotych, swego rodzaju psychiczny przymus krycia należności aryjczykom (nieraz nawet przed terminem lub wbrew w swoim czasie umówionym warunkom) przy jednoczesnej niemożności ściągania należności u aryjczyków101. Kamieniczników żydowskich pozbawiano wpływów z nieruchomości, administratorów-Żydów usunięto, urzędników-Żydów treuhänderzy poczęli usuwać z posad, zmniejszając jednocześnie