RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Cwi Pryłucki Wspomnienia (1905-1939)

strona 21 z 219

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 21


Wstęp XXI

dziennikarsko-literackich. Odnotowała go „Gazeta Żydowska”, która zamieściła też krótką biografię zmarłego, zakończoną słowami:

Redaktor Cwi Pryłucki był Żydem o gorącym sercu żydowskim, wszystko co żydowskie interesowało go żywo, każda pożyteczna inicjatywa znajdowała jego poparcie. […] Człowiek o szerokich horyzontach i wielkiej uczynności, popierał szczególnie młodych adeptów sztuki pisarskiej i otwierał im drogę do wielkiej nieraz kariery. Nigdy nie zniżał się do ówczesnego poziomu walk partyjnych. Posiadał prawdziwą kulturę dziennikarską w lepszym tego słowa znaczeniu66.

Pogrzeb Cwi Pryłuckiego odbył się na cmentarzu przy Okopowej. Zdaniem Sz. Szajnkindera, był skromny i cichy67. Nieco więcej szczegółów zanotował Perec Opoczyński:

Pogrzeb odbył się w pierwszy dzień Szawuot. Chazan Hirszman wraz z chórem odśpiewał właściwe wersety Psalmów i nad otwartym grobem wypowiedział kilka słów na temat święta. Więcej nie mówił z powodu nowego zarządzenia, wedle którego nie wolno mu publicznie przemawiać bez uprzedniego dostarczenia odpowiedniemu urzędowi tłumaczenia na żydowski […]. Na pogrzeb przybyła garstka żydowskich pisarzy i byłych działaczy68.

Grobu, który według Jonasa Turkowa miał się znajdować w alei głównej69, po wojnie nie odnaleziono.

Los Cwi Pryłuckiego wydaje się typowy dla weteranów wielkonakładowej żydowskiej prasy masowej z początku XX w. Pamięć o tych, którzy przez całe dziesięciolecia kształtowali opinie żydowskich mas, poszerzali ich horyzonty, uczyli widzieć i rozumieć świat poza granicami własnego miasteczka czy miasta – odeszła razem z ich wiernymi czytelnikami.

***

Wspomnienia Cwi Pryłuckiego w dużej mierze podzieliły los swego twórcy. Jako że nie dotyczyły okupacji niemieckiej, nie znalazły się w kręgu zainteresowań badaczy Zagłady, a to oni głównie korzystali z materiałów zgromadzonych w Archiwum Ringelbluma70. Jako pierwszy zainteresował się nimi Marian Fuks, zbierający w latach 70. XX w. materiały do monografii o prasie żydowskiej w Warszawie71; to z jego