RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: ugrupowan...

strona 115 z 360

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 115


76 „Szwiw”, nr 12 z 1940 [4] w swym pięknie i brzydocie, szkaradności swej i majestacie. Ów wieloletni okres nie posłużył za tło dla wielkiego dzieła, pełnego szerokiej wiedzy, wszechstronnego i przenikliwego, które to odkryłoby przed nami tę epokę i zbliżyłoby nas do jej poznania i zrozumienia.

Halacha i hagada talmudyczna – to dwie strony jednej monety, tj. życia narodu w ciągu stuleci. Przy czym halacha jest wiernym obrazem normalnego, zwyczajnego, spokojnego życia, płynącego powoli niczym wody Siloe268, w którym odbijają się blaski i cienie codziennego żywota, podczas gdy hagada jest zwierciadłem szlachetnego ducha narodu, jak również niezwykłych, nadzwyczajnych rzeczy, które przydarzyły się w jego życiu, wielkich czynów. A zatem halacha jest jednoraka niczym codzienna rzeczywistość, gdy tymczasem hagada jest wielobarwna, bogata, piękna – i dlatego chwyta za serce, nęci, a jej wpływ po dziś dzień jest bardziej widoczny, namacalny; wpływ halachy zaś nieco zanikł, skrył się.

Chaim Nachman Bialik w swym artykule na temat halachy i agady odkrył nie tylko jasność ideową ukrytą w tym wspaniałym dziele, którego nazwa brzmi Talmud, ale i pokazał wyraźnie, jak bogaty materiał kryje się w nim dla artysty, leżący jak odrzucony kamień269. Lecz nie to nas tym razem interesuje.

Pragniemy wskazać na ogromny wpływ owego dzieła na nasze życie – wpływ jawny i niejawny, znany i nieznany, uświadomiony i pozostający pod progiem świadomości.

Powszechne jest wśród nas mniemanie, że nasz narodowy duch czerpał ze źródła biblijnego. Pozwólmy sobie dodać, że choć jest to opinia słuszna, to jednak owo czerpanie, owa pożywka docierała do szerokich rzesz narodu kanałem talmudycznym; pożywka ta przyswajała aurę Talmudu, dołączały do niej fragmenty myśli komentatorów, aż zaczęła mieć udział w idei i przybranej przez nią formie – po czym weszła do skarbnicy duchowej narodu, czy to przez urzeczywistnienie w życiu, czy też skryta

{16},[17] w księdze jak droga perła. Każda idea biblijna została wypalona w talmudycznym tyglu, została przez niego zinterpretowana i przyjęła się wśród narodu w swej talmudycznej postaci.

Weźmy na przykład ideę odpoczynku szabatowego i świętości szabatu oraz formy, jaką ów dzień przybrał w życiu narodu. Halacha wyjaśniła i wyklarowała nakazy i przepisy szabatu, nadając mu tym samym kształt, agada zaś przydała mu blasku, okrywając ów dzień swym pięknem.

Podobnie w kwestii świąt i innych okresów, którym w Torze pisanej poświęcono kilka słów; mimo wszystko ich wartość w naszym życiu jest wielka, ponieważ dziesiątki stronic Talmudu nader dokładnie zajmują się każdym świętem i każdym szczegółem.

We wspomnianym artykule Bialik zastanawia się nad faktem, że każdy spór talmudyczny w jakiejkolwiek sprawie wygląda jakby opierał się na podstawowych różnicach poglądów, biegu myśli uczestników sporu odnośnie do śladów dawnych zwyczajów