RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: ugrupowan...

strona 243 z 360

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 243


204 „Undzer Hofnung”, nr 2 z 04.1942 [5]

Na Krochmalnej 21, z jej obecnymi 400 mieszkańcami, zmarło w ciągu roku 400 osób (tylko w miesiącach od października 1941 – do lutego 1942). Na Rynkowej 3, z jej obecnymi 600 mieszkańcami, w ciągu tych wspomnianych trzech miesięcy zmarło

80 osób.

W domach śmierci wymieranie całych rodzin jest częstym zjawiskiem. Oto niektóre dane, by zilustrować ogólną sytuację:

Na Niskiej 37 wymarło 5 rodzin. Na Szczęśliwej 3 – / – 5 – / –

Na Wołyńskiej 4 – / – 6 – / – Na – / – 11 – / – 7 – / –

Na Zamenhofa 46 – / – 4 – / – Na – / – 56 – / – 10 – / –

Na Muranowskiej 30 – / – 7 – / – Na Miłej 46 – / – 20 – / –

Na – / – 51 – / – 15 – / –

Dodać przy tym należy, że większa część z tychże rodzin liczyła wielu członków, nawet po 7 i 8 osób.

Są domy, gdzie liczba zmarłych stanowi połowę liczby mieszkańców (na Niskiej

5, na przykład, zmarło 108 osób na 230) lub nawet ¾ (na Ostrowskiej 14 zmarło 150 na 166 mieszkańców).

Szczególnie straszna w tych domach jest śmiertelność wśród dzieci. W części domów [stanowią one] nawet 50% ogólnej liczby zmarłych.

Zastraszająca jest liczba sierot – w większości całkowitych – w tychże „domach śmierci”. Oto niektóre dane jako ilustracja [sytuacji ogólnej]:

Na Gęsiej 71 na 397 osób jest 19 sierot całkowitych i 53 półsierot. Na Nowolipkach 65 na 343 osoby jest 20 pełnych sierot i 50 półsierot. Na Dzielnej 88 na 166 osób – 11 pełnych i 47 półsierot. Na Niskiej 60 – na 420 osób – 27 sierot i 54 półsierot. Na Muranowskiej 30 – na 720 osób – 80 sierot. Na Wołyńskiej 25 – 20 pełnych i 22 półsierot.

{a[…]a},[61/77/93] [Niekt]óre dane:

Na Ostrowskiej 7 na 687 mieszkańców 252 chorych

Na – / – 14 –/– 190 – / – 190 – / – Na Pawiej 63 –/– 794 – / – 750 – / – Na – / – 96 –/– 659 – / – 400 – / –

Na Niskiej 60 –/– 420 – / – 378 – / –

Obrazki, które widzi się w tychże „domach śmierci” są poza jakimkolwiek ludzkim wyobrażeniem. Pozostali przy życiu mieszkańcy poniewierają się po dawno już nieogrzewanych, całkowicie nieprzypominających domów [norach] i pustych, brudnych mieszkaniach, gdzie deski z podłóg i ostatnie siedzisko już dawno zostało sprzedane lub spalone. Ludzie wyglądają jak cienie, gdzieś tam w ciemnych jaskiniach (okna zakryte są brudnym papierem) leżą w porwanych, czarnych szmatach, pokurczeni, ogrzewają się jeden o drugiego. Twarze wszystkich są zapadnięte i zastygłe, dzieci mają półprzymknięte oczy jak pisklęta, co wypadły z gniazda. Mieszka się tu też po piwnicach, na schodach, na zajętych półpiętrach. To są ci już wyrzuceni z mieszkań.