nictwo nasze obiecało nam, że otrzymamy za pracę dla nas i dla naszych rodzin,
wszystkie artykuły spożywcze. Z tego wszystkiego otrzymujemy wyżej wymienione
zupy. Mało tego, po pracy, która trwa od 8 rano do 3.30 zupełnie bez jedzenia
musimy chodzić z ul. Siennej, Pańskiej, Śliskiej, Twardej itp. na ul. Gęsią 6,
Nowolipki 23 albo Nalewki 32 po tę wodnistą zupę.
To wszystko stwarza taki stan chaotyczny i protesty ze strony robotników.
Wciąż z tego powodu przerywa się praca.
[2] Kierownik szopy, inż. Lipszyc, wciąż nam groził dotychczas obozem pracy,
a obecnie innymi represjami ze strony władz za to, że żądamy tego minimum, jakie
kierownictwo nam obiecało. Wielu z kolegów pracy chciało zwrócić się z wyżej
wymienionymi pretensjami wprost do władz niemieckich, część jednak uważała za
niesłuszne, aby od razu zwrócić się do władz, z pominięciem najwyższej instancji,
jaką jest Rada Żydowska.
Uważamy, że Pan Prezes Rady Żydowskiej zrozumie nasze rozpaczliwe położenie
i przychyli się do naszej prośby440.
Prosimy o zadośćuczynienie naszej prośbie w jak najkrótszym czasie.
Jeżeli Pan Prezes zażąda ustnych wyjaśnień, gotowi jesteśmy wysłać delegację
spośród nas.
Robotnicy Szopy nr 12
ul. Prosta 14 II piętro
Skarga nie została doręczona Prezesowi,
Gdyż w ostatniej chwili robotnicy zlękli
się, żeby prośba nie odniosła skutku przeciwnego
i nie wywołała represji ze strony Wydziału
Wytwórczości. Stwierdzono, że faktyczny stan w Szopach
jest jeszcze gorszy niż podano w tym piśmie441.
ARG I 292a (Ring. I/215)
Opis: odpis (2 egz.), mps, j. pol., drobne uszkodzenia i ubytki tekstu, k. 2, s. 4.
Na s. 1 inf. H.W.: „Przez p. Ch.”
Zał. notka H.W. w j. żyd.: „Przekazał [Bencjon] Chilinowicz, żydowski dziennikarz”.
Zob. HWC, 34/1 (inny odpis z odręczną adnotacją, mps, s. 2).
Edycja na podstawie 1. egz., k. 1, s. 2.
440 W tym samym czasie Czerniaków interweniował u władz w sprawie dodatkowych przydziałów dla robotników w warsztatach. Zob. Adama Czerniakowa dziennik..., s. 198, zapis z 5 lipca 1941 r.
441 Zob. też dok. 56.
