RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Rada Żydowska w Warszawie (1939-1943)

strona 364 z 858

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 364


Po 29.01.1941, Warszawa-getto. Adam Albek, grupowy SP nr 1571, Meldunek służbowy z 29.01.1941 r. informujący o stosunkach panujących w kwarantannie przy ul. Leszno 109 i nadużyciach tolerowanych przez jej kierownika Halbera


                                                       Meldunek
Zgłosił się w dniu dzisiejszym grupowy nr 1571 Adam Albek [i] złożył następujący
meldunek: w dniu 28 stycznia 1941 r. między godziną 18 a 19-tą Porz[ądkowy]
nr 1592 Korentajer otrzymał rozkaz odprowadzenia pewnego człowieka do
kwarantanny Leszno 109585. Kierownik Halber586 odmówił przyjęcia tego człowieka.
W tym czasie przebywało w kwarantannie wiele osób, przeważnie wysiedlonych
z Piaseczna587, który widząc, że porz[ądkowy] ma chleb poprosili go o odstąpienie tego chleba, co tenże uczynił, pobierając oczywiście tylko cenę własnego kosztu. Wtedy pracownicy kwarantanny zwrócili się do wspomnianego porz[ądkowego] z wyrzutami, że „psuje nam interes, bo oni uchodźcom sprzedają chleb po 9 zł”. W sprawę wdał się kierownik kwarantanny Halber, który obrzucił porz[ądkowego] obelgami i zabronił mu uprawiania rzekomego handlu, choć wiedział, że porz[ądkowy] sprzedał chleb po zł 5,50, a służba żądała za tego rodzaju chleb 9 zł.
Ponadto melduję, że dnia 23 stycznia 1941 r., mając służbę w Kwarantannie
Leszno 109, podałem służbie paczkę dla kolegi uchodźcy, przebywającego w Kwarantannie i paczka ta nie została mu doręczona.
Nadto w czasie pełnienia służby w tym samym czasie i miejscu, kierownik
Halber zwymyślał mnie w sposób wysoce obelżywy, że ja i moi ludzie jesteśmy
tam niepotrzebni i tylko przychodzimy, aby „kombinować”. O fakcie tym zameldowałem oficerowi b[...]bywemu podobw[odowemu] Szperowi, który natychmiast podjął interwencję.



585 Na temat kwarantanny na ul. Leszno 109/111 zob. przyp. 226.
586 Maurycy Halber – pochodził z Gdańska, kierownik kwarantanny na ul. Leszno 109. Miał w getcie jak najgorszą opinię (na temat jego nadużyć zob. N.N., Pobyt w kwarantannie (Leszno 109), w: Getto warszawskie. Życie codzienne, s. 94). W czerwcu 1942 r. został zadenuncjowany na PP przez uchodźcę z Niemiec, przebywającego na kwarantannie. Skierowany na kwarantannę polski policjant potwierdził zasadność skarg na Halbera: okazało się m.in., że przy budynku
kwarantanny kierownik nielegalnie hoduje świnię, króliki i gęsi, które karmi jedzeniem przeznaczonym dla uchodźców. Po świniobiciu planował sprzedać mięso w getcie. Można przypuszczać, że został aresztowany (zob. APW, Komisarz, sygn. 46, s. 38). Prawdopodobnie o tym właśnie Halberze pisał Czerniaków: „Niejaki Halber, żmija w Batalionie [Pracy], podburza przeciwko
Radzie robotników i ich pracodawców. Nie ma go po całych dniach, bo się szwenda i kombinuje”, zob. Adama Czerniakowa dziennik..., s. 119.
587 Na początku stycznia 1940 r. do getta warszawskiego przesiedlonych zostało 1,5 tys. Żydów z Piaseczna.