RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Rada Żydowska w Warszawie (1939-1943)

strona 762 z 858

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 762


    3. Przydział kontyngentu 200 000 kg warzyw tygodniowo.
    4. Wstrzymanie obrotu pocztowego – cała korespondencja (paczki, pieniądze,
listy itp.) miały być przedstawione do dyspozycji Władz. W następstwie
zarządzenie to zostało uchylone1250.
    [4] Dnia 1 sierpnia ukazały się w dzielnicy żydowskiej dalsze wezwania do
ludności (po raz trzeci):
„Zgodnie z zarządzeniem władz z dnia 22 lipca 1942 przesiedleniu ulegną
wszystkie osoby niezatrudnione w instytucjach i przedsiębiorstwach1251.
Przymusowe wysiedlenie będzie kontynuowane bez przerwy. Wzywam ponownie
ludność, podlegającą wysiedleniu, do dobrowolnego stawienia się. na Placu
Przeładunkowym, przy czym przedłużam na dalsze 3 dni, tj. na 2, 3 i 4 sierpnia
1942, wydawanie na każdą dobrowolnie zgłaszającą się osobę po 3 kg chleba i 1 kg marmolady. Zgłaszające się dobrowolnie rodziny nie będą rozłączane. Punkt dla
ochotników: ul. Dzika 3 – Stawki 27.
                                                                     Kierownik Służby Porządkowej”.


Zarządzenie z dnia 9 sierpnia dotyczące redukcji i wysiedlenia części personelu
Rady Żydowskiej podane zostało poniżej (na s. 111252). Na zlecenie Władz rozplakatowano przez Radę Żydowską w dniu 9 sierpnia następujące obwieszczenie, dotyczące zmian granic Dzielnicy Żydowskiej:
„Z rozporządzenia władz Rada Żydowska podaje do wiadomości, że wszyscy
Żydzi, zamieszkali w południowej części Dzielnicy Żydowskiej (tj. na południe od
ul. Chłodnej) winni opuścić zajmowane lokale do poniedziałku, dnia 10 sierpnia
1942 do godz. 18-ej. Zarządzenie to nie dotyczy robotników zatrudnionych w firmach W. C. Többens1253 i Wilhelm Döring1254. Kto do tego zarządzenia się nie zastosuje, będzie rozstrzelany”.



1250 Całkowita blokada pocztowa trwała w getcie warszawskim jedynie tydzień. Po 29 lipca nadesłane listy i przesyłki spoza getta doręczano adresatom. Natomiast przesyłki nadawane w getcie przekazywano władzom policyjnym i prawdopodobnie nie opuszczały one getta. Zob. R. Sakowska, Łączność pocztowa..., s. 107.
1251 Chwilowym i złudnym azylem dla mieszkańców getta była praca w jednym z szopów i posiadanie związanego z tym zaświadczenia o zatrudnieniu. Płacono ogromne łapówki za zdobycie takiego miejsca pracy. Cena za przyłączenie całego warsztatu do ważnego szopu (tj. uznanego przez Arbeitsamt) wynosiła nawet 100 tys. zł. Zob. Przewodnik, s. 749.
1252 Taki numer strony w oryg.
1253 Szop Walthera Caspara Többensa był największym warsztatem w getcie, w czasie tzw. akcji zatrudniał ok. 18 tys. ludzi, produkował mundury, płaszcze wojskowe, bieliznę i galanterię. W getcie działał w dwóch miejscach: na Prostej 14 (tzw. duży Többens) oraz na ul. Leszno 74 (tzw. mały Többens). Właściciel był przedsiębiorcą z Bremy. Po odcięciu południowej części getta szop na Prostej stał się zamkniętym obozem pracy.
1254 Szop Wilhelma Döringa na ul. Okopowej 19, wytwarzał motory i aparaty precyzyjne.