RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Getto warszawskie, cz. II

strona 351 z 696

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 351


328 Komitety Domowe [65]

3000 zł. Wprawdzie pan Graff skarży się, „że inkaso na akcję przesiedleńczą idzie bardzo ciężko. Ludzie, którzy się na ten cel opodatkowali, nie dotrzymali s[łowa]”. Ale były to wypadki sporadyczne, nie[ujmujące?] w niczym wielkiego zrozumienia dla akcji przesiedleńczej [u] lokatorów tego domu. E. Kahan odpowiada na replikę pana Białegokamienia, że „zebrana gotówka idzie wyłącznie na akcję przesiedleńczą. Przesiedleńcy z Pragi otrzymali wsparcie, a zresztą urzędnicy w wi[ę]kszej części rekrutują się również z byłych bogatych, a obecnie znajdują się w krytycznym położeniu, nie lepszym od [63] przesiedleńców”.

Akcja zakupu produktów miała charakter inny, samoobronny. Robiono zapasy, by zapewnić sobie przetrwanie. Lecz nie wszyscy mogli kupować. Instynkt własności i instynkt samozachowawczy dyktował zabezpieczenie potrzeb najuboższych na ograniczonym ter[e]nie jednego domu.

Lewkowicz i R. Rozenberg chcą zakupić większą ilość kartofli i 10% oddać biednym. Pan Akawie919zaś proponuje, [ż]eby młodzież obchodziła mieszkania i zebrała

10% od [przy]gotowanych [p]roduktów dla ubogich na terenie domu. [Dysku]sja n[a] t[emat], ile należy zebrać pieniędzy, co zakupić, [co] ro[zdz]ielić, czy dać gotówkę, czy w naturze, usta[len]ie liczb[y] podopiecznych, czy rozdać natychmiast, [czy] czekać na „gorsze czasy” trwa do godziny 2-iej w nocy. a[…]a preliminują 10 000 zł, zbierają na miejscu 1225 zł. Wybrano Komisję Zakupów z 6-iu osób i 6 specjalnych inkasentów dla tej akcji. Wśród nich [znalazł się] znany nam Wachman. W 3 dni później suma zebrana [64] wynosi 2700 zł. Zebrano w ogóle 3570 zł. Kupiono 16 metrów920kartofli, 1800 kg torfu, 500 kg drzewa, 10 kg mydła. W miesiąc później dokupiono jeszcze 950 kg drzewa i 1700 kg torfu.

Powstał nowy problem. 4 metry kartofli są gorszego gatunku, nie można ich przechować i należy już je zużyć. Ktoś proponuje, by je sprzedać. Stanowczo przeciwko temu występuje I. Haberman, nie chce tworzyć tego rodzaju precedensów i stawia wniosek, by te 4 metry już podzielić pomiędzy najbiedniejszych.

Nad magazynowaniem i całością produktów [czu]wać ma specjalna komisja z 3-ech osób.

Powstają nowe kontrowersje. Czy produkty już [roz]dać, czego żąda M. Skowronek, „gdyż nie wiadomo, co będzie, a biedni już potrzebują, gdyż głodują i marzną”, czy też przechować je na później (R. Rozenberg). Dylemat istotnie poważny. Kilkunastu mówców zabiera głos.

[Zeszyt II. 12.1939–02.1940]921

[1/73] [O]dzież: b[…]b [Ż]agiel referuje co do zebra[nych] rzeczy. Zebraną odzież należy zaraz […]ć. Akcja zbiórki odzieżowej dalej [trwa?]; zająć się tym mają panowie Szczarański [i] Haberman, którzy mają odrobić resztę […]rów.

[…]loka[…] b[…]b Haberman referuje […]ka[…] bb[…]bb apeluje do zebra[nych], aby się [z]abrać [e]nergicznie do [szuka]nia [n]owego i odpowiedniego lokalu. b[…]b