Komitety Domowe [65] 409
Pan Kac tłumaczy, iż ma nadzieję, iż współpraca taka da dużo korzyści i natychmiast należy zabrać się do energicznej pracy, czyli zebrać fundusz w sumie [co] najmniej 3000 zł, gdyż tyle mniej więcej musi kosztować prowadzenie kuchni przez
4 tygodnie, a następnie urządzić imprezy, które według jego zdania również powinny
[196/295] {12} dać pokaźne dochody.
Pan Lewkowicz i M. Haberman są za tym, aby stworzyć patronat nad naszą kuchnią i jak najszybciej ją uruchomić i gotować nie 100 lub 200 obiadów, lecz prowadzić kuchnię normalnie, czyli wydawać cały nasz kontyngent – 500 obiadów.
Pan I. Haberman jest również za uruchomieniem kuchni, lecz w porozumieniu się z Wydziałem Kuchen [Ludowych], gdyż nie należy tegoż Wydziału zwolnić od tego, lecz żądać dalej produktów itd.
Kuchnia nasza musi w dalszym ciągu podlegać Wydziałowi Kuchen [Ludowych] jak wszystkie kuchnie w Warszawie. Co się zaś tyczy patronatu, to już bardzo długo o tym się mówi, lecz dotychczas w tym kierunku nic nie zdziałano.
[sekretarz] [przewodniczący] I. Haberman Szczarański
[197/296] {13} Protokół zebrania Komitetu Domowego z dnia 15/I [1941 r.].
Przewodniczący – Szczarański. Sekretarz – I. Haberman. Porządek dzienny:
1. Czytanie protokołu poprzedniego zebrania.
2. Światło.
3. Sprawozdanie Komisji Finansowej.
4. Kuchnia.
5. Dozorcy.
6. Korespondencja.
7. Impreza.
8. Wolne wnioski.
I. Haberman odczytuje protokół poprzedniego zebrania, który zostaje przyjęty bez poprawek.
Światło. Pan Graff podaje do wiadomości, iż jutro przystępują już do pracy. Załatwia to administracja przez pana Chochłowa.
Ad punktu 3. Żadne zmiany nie zaszły.
M. Haberman proponuje, aby wstrzymać się z wypłatami [198/297] {14} tygodniówek, aż się zbierze suma, jaka się należy skarbnikowi.
Wszyscy się wypowiadają, aby jak najszybciej uruchomić naszą kuchnię i w tym celu zwołano na niedzielę 19 bieżącego miesiąca ogólne zebranie.
Rozenberg R. [mówi, że] chcąc udać się do Wydziału Kuchen [Ludowych] w sprawie uruchomienia naszej kuchni, należy mieć gotowy program, czyli trzeba do nich przyjść i przedstawić, że mamy patronat, który pokryje 20–25% całego budżetu, gotując cały kontyngent 500 obiadów. Tłumaczy, że gotowanie 500 obiadów wyniesie stosunkowo taniej niż 200, gdyż koszta administracyjne, opał, światło itd. są te same przy
500 jak przy 200 obiadach. Gotować 100–200 obiadów dla naszego domu można tylko prywatnie, gdyż Wydział Kuchen [Ludowych] nie da [na taką liczbę].
