96 [1] Materiały Racheli Auerbach
na to, że dla wywołania zmian mimicznych umożliwiających rozpoznanie danego wyrazu twarzy, ruchy nielicznych mięśni mogą w istocie wystarczyć. Podobnie nieliczne kreski pierwszego szkicu portretowego rysownika wystarczają dla rozpoznania dotyczącej osoby. Rysy portretu wykończonego są jednak o wiele liczniejsze. Na powstawanie wyrazu twarzy w naturalny sposób składają się też ruchy większej ilości mięśni współdziałających w skomplikowany sposób. A. Bestreem twierdzi, że wyraz mimiczny twarzy nigdy nie dochodzi do skutku dzięki interwencji pojedynczych mięśni. Potrzebna tu jest złożona interwencja większej ilości grup mięśniowych, a nawet zdaje się, że żaden mięsień nie jest zbyteczny; czy to, że ulega inerwacji, czy to, że inerwacja jego w charakterystyczny sposób [121] odpada.
Darwin wykorzystał w swym dziele o wyrazie wzruszeń u ludzi i zwierząt106 rezultaty i fotografie uzyskane przez Duchenne’a przy wspomnianych powyżej eksperymentach. Opierając się na obszernych badaniach i obserwacjach własnych oraz na wynikach ankiety, urządzonej przez siebie wśród różnych podróżników, misjonarzy i innych osób mających sposobność obserwowania zmian mimicznych, towarzyszących różnym wzruszeniom u ludów dzikich, doszedł Darwin do sformułowania następujących trzech zasad wyrazotwórczych, wyjaśniających genezę i mechanizm wyrazu uczuć innych zjawisk psychicznych:
I. Zasada ruchów celowo skojarzonych, która orzeka, że pewne skomplikowane ruchy i czynności, przynoszące człowiekowi lub zwierzęciu w pewnych warunkach i przy pewnych stanach psychicznych pośredni lub bezpośredni pożytek, przez siłę przyzwyczajenia i asocjacji dziedzicznej z dotyczącymi stanami psychicznymi, występują z chwilą wystąpienia tychże, chociaż ich wystąpienie w zmienionych warunkach żadnej już korzyści organizmowi nie przyniesie. Część tych z reguły przez przyzwyczajenie z pewnymi stanami skojarzonych ruchów, może być szczęśliwie stłumiona przez wolę, lecz i wtedy muskuły najmniej pod kontrolą woli pozostające, skłonne są jeszcze przecież działać i wywołują przez to ruchy pełne wyrazu. Np. wyciąganie przed siebie rąk lub „stawanie włosów na głowie” w przestrachu, będące pozostałością ruchu ochronnego wobec niebezpieczeństwa, ronienie łez w smutku, będące rezultatem asocjacji zakłócenia respiracji i przepełnienia naczyń krwionośnych głowy w związku z celowym w stadium prymitywnym krzykiem bólu i ochroną oka przed przekrwieniem. Dalej np. kasłanie w zakłopotaniu jakby dla usunięcia z gardła zawady lub podobną tendencję oznaczające [122] skrobanie się kmiotka w głowę. W pewnych innych wypadkach stłumienie zwykłego poruszenia wywołuje nieznaczne ruchy inne, a te są również pełne wyrazu. Np. zagryzanie warg dla stłumienia okrzyku boleści107.
II. Zasada przeciwieństwa orzeka, że pewne stany psychiczne prowadzące do skreślenia czynności celowych w myśl pierwszej zasady, stanowią przyczynę tego, że gdy wystąpi stan psychiczny wprost przeciwny, wtedy występuje bardzo silne i mimowolne pragnienie do wykonywania ruchów również