RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Spuścizny

strona 148 z 464

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 148


Materiały Racheli Auerbach [7] 125

Czy nie jest to czasem własny uśmiech Welwla wyzierający spoza tych wysoce poetycznych i… nabożnych słów tego niedowiarka.

[4] Powolne tempo, melodie niesłychanie rozciągłe i smutne, chociaż może nie były kiedyś takie… jednakże w świecie tym czuć „nusech”72. I nawet to niemiłosierne przeciąganie każdej frazy ma swój styl i urok. Może słyszał je śpiewane już tak z ust swoich mistrzów, a może to sterana pamięć, może starczy organ stworzył tu rozziewy – podobny wytartej płycie gramofonowej, roztrzęsionej katarynce.

A ten smutek znowu, skąd się bierze, któż może wiedzieć, ano dawniej było ich więcej… Wymarli już przeważnie…


Echo wielkiej epoki

Tu na górnej Dudesti, w pobliżu dzielnicy cygańskiej, niedaleko peryferii dogorywa pamięć wielkiej epoki, pamięć owych maskilów73, włóczęgów, owych wędrownych poetów, wędrownych śpiewaków i błaznów, którzy przywieźli tu dalekie echa sporów i rozłamów, rozdzierających życie żydowskie w ich ojczystych stronach.

Niby bajki małych dzieciom podawali oni Żydom rumuńskim wieść o żydowskim oświeceniu, o walkach Haskali przeciwko cudotwórcom i „ciemnocie”, o jej dążeniu do równouprawnienia i wolności narodu. Podawali mu tę wieść w postaci piosenki w przyobleczeniu melodii. Żyd rumuński walk tych może nie rozumiał, problematyki Haskali nie podzielał, a jednak wieść o niej była dlań wieścią radosną, a wysłańcy jej drogimi i miłymi gośćmi, których rychło pokochał z całej duszy. Nie pojmując może pieśni rozumem, pojął ją i zapamiętał sercem jako coś kolorowego i intymnego, jako coś kochanego i własnego.

W ojczyźnie swej sprawy owe i pieśni owe dawno przebrzmiały i poszły w zapomnienie, ale tu wciąż jeszcze są ludzie, którzy je śpiewają, którzy powtarzają je niby modlitwę, tymi samymi niezrozumianymi często słowami, z tym samym odcieniem i z tą samą serdeczną treścią uczuciową.

Kiedy przybędą tu nowi przybysze z dalekich wielkich środowisk żydowskich, z nowymi pozdrowieniami, nowymi pieśniami?

Czy zabłysną jeszcze nad Calea Vacaresti i Dudesti ognie nowego życia żydowskiego? Czy zapłoną tu jeszcze kiedy kolorowe latarnie nowej żywej sztuki żydowskiej?


ARG II 457 (Ring. II/443).
Opis: oryg. lub odpis, mps, j. pol., j. żyd. w łacińskiej transliteracji, 222x352 mm, k. 4, s. 4.