Materiały Hersza Wassera [29] 331
gdzie jest Rebeka? Możliwe, że jest w Warszawie? Gdyż ona miała przy sobie jeszcze parę groszy, a ja żadnego grosza.
Moje położenie przekracza wszelkie wyobrażenie. Trzeba przymknąć oczy i ani przez minutę nie namyślać się, tylko ratować, póki jeszcze się da.
Pozdrawiam Was. Mam nadzieję, że wkrótce Was zobaczę i wszystko przekażę.
Wasz S. Wasser
Kochana Blumo! Możliwe, że posłaniec nie zastanie Heńka. Proszę od razu go odszukać, bo tu chodzi o ratowanie ludzkiego życia. A ta chrześcijanka musi zaraz wracać. Cenna jest każda minuta. Zapewne nie możecie tego zrozumieć. Wytłumaczę Wam to ustnie. Wtedy już [6] nie będziecie się dziwić. Różne rzeczy przeżyłem w swoim życiu, lecz niczego w tym rodzaju, znajdując się w tak beznadziejnej sytuacji. A niebezpieczeństwo jest niemożliwe do przeżycia, po tym wszystkim, co już przeszedłem i przeżyłem. Teraz jednak jest to ostatnie wołanie S.O.S.
Blumciu, proszę o szybki ratunek. Liczy się każda minuta.
PS. Pakunku nie mogła wziąć ze sobą, dlatego leży tu nadal.
Może Kalambaszek [?] mógłby mnie przewieźć. Ale to jest rzecz na później, bo gospodarz i ja jesteśmy w niebezpieczeństwie. Niestety, nie można się ukryć.
Przesyłam trochę dokumentów swoich i dzieci. Proszę napisać i potwierdzić otrzymanie.
[tłum. Sara Arm i Anna Ciałowicz]
ARG I 1476 (Ring. I/588).
Opis: oryg. (rkps, ołówek, 120x203 mm), odpis (rkps, ołówek, 148x208 mm), j. żyd., k. 4, s. 8.
