RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Getto warszawskie

strona 129 z 597

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 129


102 Uchodźcy i przesiedleńcy [13]

w kwarantannie aa[...]aa którą się raz dziennie otrzymuje. [Ci,] którzy mają ze sobą karty aprowizacyjne dostają na nie chleb. Reszta niestety chleba nie ma.

Głód jest zjawiskiem stałym w dziale izolantów. Wypadki omdlenia z wyczerpania są tak częste, że już się na to uwagi nie zwraca. Bunt powstaje co parę dni. Ostatnio przyszły do nas kobiety w asyście policjanta, że u nich ludzie mdleją, żeby im chleba dać. Pokroiło się ileśmy chleba mieli i na 218 izolantów zaniosło się 100 kromek z marmeladą. Więcejśmy nie mieli.

Tej nocy[,] kiedy miałam dyżur asystowałam tam przy rozdziale jedzenia.

[14] aa[...]aa
Przytrzaśnięta aa[...]aa
Zawinięta, aa[...]aa
wciąż aa[...]aa
Już od aa[...]aa
w aa[...]aa
Kieruje aa[...]aa
[wcho]dzących na pię[tro] aa[...]aa
gdy stamtąd aa[...]aa
na górze ktoś zemdlał [i pomoc] jest potrzebna.

Lekarza oczywiście nie znaj[duję, dyżur]y są przecież stałe. Kobieta brzemienna. Ciąża bardzo zaawansowana. Prosi, by ją zwolnić z kąpieli, ponieważ boi się poronienia. Idę do lekarza. Przedstawiam sprawę. Wiem, że w drodze do kąpieli ścisk jest wielki, ponieważ ludzie godzinami siedzą chcąc jak najprędzej dostać się do łaźni, więc niebezpieczeństwo pewne dla kobiety ciężarnej jest związane z tą przeprawą. Lekarka jednak wysłuchawszy mnie macha ręką i oświadcza, że może się kąpać, że to nie szkodzi.

Bezgraniczna rozpacz i nędza wioną od tych ludzi wyrwanych z korzeniami z miejsc,

[15] aa[...]aa
Oczywiście aa[...]aa
szeptom i pła[czom] aa[...]aa
Od jednego aa[...]aa
siedmiu z aa[...]aa
Dopiero aa[...]aa
się z aa[...]aa
ufność wobec aa[...]aa
[do]piero odchodząc. aa[...]aa
wszystko co aa[...]aa
jak szepcą do aa[...]aa
albo głośno oznaj[miają, że] wszystko jest w porządku. Jest to najmilsza chwila w kwarantannie.

Obsługa lekarska.