Komitety Domowe [21] 177
były przed piekarniami, gdzie na bochenek chleba trzeba było czekać pół dnia, [czy] sklepami towarzystw mleczarskich, gdzie po 8 godzinach otrzymywano 10 dag masła, 5 jaj i 10 dag sera. Ostatnie trzy dni były straszne, granaty waliły w wszystkie domy, między innymi dwa padły do naszego, nie wyrządzając wielkich szkód. Wszyscy byliśmy na nogach i dzięki temu uniknęliśmy pożaru domu. Umieszczono w domu wojsko. Niemcy mieli wspaniały wywiad i zaraz zaczęli walić w nasz dom. Prosiliśmy oficerów, aby wojsko opuściło dom. Gdy to nastąpiło przestano bombardować dom. Żołnierze byli zupełnie zdemoralizowani i na kwaterach rabowali co się tylko dało, począwszy od żywności, a skończywszy na srebrze, garderobie i bieliźnie. Gdy nastąpiło zawieszenie broni tłum rozbił składy monopolu tytoniowego i obrabował go do szczętu. Zakłady mleczarskie sprzedawały bloki masła 4 kilowe po 4 zł za kilo. Niemcy jak weszli zakwaterowali SS w domach przy ulicy Hoże[j] 39 i 41. Stosunek do Żydów był na ogół poprawny. Przyszli do naszego domu i prosili aby im pożyczyć tapczany, których nie zwrócili. Zachowywali się przy tym grzecznie. Tam gdzie mieszkali na kwaterach dostarczali żywności Żydom.
Ring. I 476 (Ring. I/467).
Opis: odpis, mps, j.pol., 208x295 mm, k. 1, s. 1.
Dok. napisany na odwrocie blankietu ankiety Komisji S[...]sowej (mps powielony, j.pol.).
Załączona notka Hersza Wassera: „Do archiwum przekazał Abram [Abraham] Lewin3”.
1942, Warszawa–getto. [dr Celina Lewin?], Wspomnienia pt. „W oblężonej Warszawie. Komitet Lokatorów przy ul. Nalewki 23”4
[1] W oblężonej Warszawie
Komitet Lokatorów przy ul Nalewki 23
Wojna. Od miesięcy toczą się dyskusje, polityka wypełnia umysły starych i młodych. Od tygodni wszyscy żyją w dławiącym napięciu i oczekiwaniu. Od sierp-
