Wychowanie i edukacja [45] 399
szkolnictwo żydowskie nie obejmowało dość licznej grupy młodzieży żyd[owskiej] uczęszczającej do szkół polskich. Grupa ta została natomiast zorganizowana przynajmniej częściowo przez istniejące obecnie szkolnictwo tajne. To samo mniej więcej dotyczy licznych rzesz młodzieży pochodzącej z prowincji. W tych warunkach wszelkie zestawienia liczby młodzieży uczęszczającej do szkół żydowskich w okresie przedwojennym z grupami ujętymi w ramy tajnego nauczania nie dałyby żadnych wyników i natrafiłaby na przeszkody w obecnej chwili nie do przezwyciężenia. Wobec tego wybrałem inną metodę pracy. W I–ej części artykułu postaram się dać ogólną charakterystykę stanu szkoln[ictwa] żyd[owskiego] w kwestii bezpośrednio przedwojennym, to znaczy w latach mniej więcej 1935–38. W II–ej części opiszę stan obecny. Będę przy tym usiłował zbadać w jaki sposób warunki wojenne wpłynęły na formy nauczania, trendy pedagogiczne, warunki życia a[...]a nauczycielstwa i młodzieży oraz na [stosunek] społeczeństwa do kwestii nauczania [żydowskiego.]
I
Reforma szkolna13 aa[...]aa [2] głęboki wpływ na szkolnictwo żyd[owskie] [które stanęło] wobec konieczności znacznej rozbudowy wszelkich pomocniczych środków nauczania, poprawy stanu lokalowego. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że zmiany te zachodziły w okresie znacznego nasilenia kryzysu gospodarczego i szybkiej pauperyzacji mas żydowskich, to łatwo zrozumiemy, że reforma oddziałała bardzo ujemnie na sytuację szkolnictwa żyd[owskiego]. Na terenie Warszawy wszystkie te bolączki występowały tym ostrzej, że położenie szkół żyd[owskich] było i przed reformą dosyć ciężkie. Niesłychane rozproszkowanie przejawiało się w nienormalnie dużej liczbie zakładów posiadających bardzo mało uczniów. Tylko 3 szkoły męskie i podobna liczba żeńskich skupiały znaczniejszą liczbę młodzieży, poza tym jednak istniały dziesiątki zakładów, w których liczba dzieci była śmiesznie mała (często zaledwie około 200 dzieci), opłaty zaś niesłychanie niskie. Tragiczna sytuacja polegał[a] na tym, że trzeba było nawet te instytucje ratować ze względu na zatrudnione tam nauczycielstwo, bowiem w razie zamknięcia szkoły pracownikom groziła śmierć głodowa. Jednak właśnie to rozproszkowanie prowadziło do niehonorowej i nielojalnej konkurencji. Polegała ona na obniżaniu opłat, na pełnym finezji systemie ulg przy czesnym, na powszechnie znanym fakcie [p]rzekupywania pracowników szkół powsz[echnych], którzy zgadzali się kierować młodzież kończącą się 6–ty oddział [do] pewnych określonych szkół. Wszystkie te [wymienione] metody walki odbijały się na sytuacji nauczycielstwa, któremu ponad to zmniejszano [możliwość] nabycia