RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Hechaluc-...

strona 141 z 585

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 141


92 „Dror”, nr 7–8 [3]

grunt w Rosji stawał się coraz bardziej bagnisty (Mendele go jeszcze nie osuszał, Brener jeszcze nie orał i nie siał)226, a rosyjski mużyk zdecydowanie odepchnął wyciągnięte dłonie żydowskiego młodzieńca.

[4] Nowe trendy, które rozeszły się po europejskich salonach i zapładniały życie społeczno-ekonomiczne, rozlały się po żydowskim grzęzawisku w Rosji – i zrodziła się haskala. Nie rozumiała ona jednak dokładnie żydowskich problemów i nie miała sił, by je rozwiązać.

I w Strefie Osiedlenia wszystko stało się grząskie, a w tym grzęzawisku topiła się wielomilionowa masa żydowska.

* * *

Początki były tajemnicze. Z podziemia wyłoniło się małe, słabe źródło – ruch Bilu. Z pewnością los tego ruchu, jeszcze słabego teoretycznie i nielicznego (jakież znaczenie miał w stosunku do wielkiego nurtu, ciągnącego do Ameryki) – zasługiwałby tylko na wzmiankę o małym, pozbawionym znaczenia epizodzie w historii Żydów w okresie ostatnich 60 lat – gdyby nazwa Bilu nie uwieczniła się wraz z pierwszą aliją. Gdyby z marzeń nie wyłonił się czyn. Strefa Osiedlenia jeszcze nie rozpoznała i nie doceniła siły urzeczywistniania227.

Jeszcze długie, długie lata przeminą, zanim echo tego powierzchownego, mało znaczącego wydarzenia zabrzmi w uszach [całego] pokolenia.

Ziarna rzucone zostały w grzęzawisko i grzęzawisko to pozostało bezpłodne. Kilkudziesięciu urzeczywistniających nadaremnie czekało na swych naśladowców – wdarła się do ich serc ostatecznie desperacja i w swej desperacji nie dostrzegali, że stali się Wielkimi – Ojcami ruchu chalucowego.

* * *

W ciągu kilkudziesięciu lat wykonana została w życiu żydowskim wielka praca społeczna. Różnymi sposobami odciągnięto bagienną wodę. Zaczął się rozwijać żydowski ruch robotniczy. Powstał Bund, syjonizm podbił serca. Tylko idee chalucowe wciąż drzemały w głębokościach żydowskiego życia. Było wciąż zbyt wcześnie, zbyt ciężko.

Ruch syjonistyczny postawił przed żydowskim młodzieńcem wielki cel, wierzył mu na słowo, że pójdzie, że dojdzie.

Idee chalucowe wymagały tego czynu natychmiast, z miejsca.

Któż miał w Strefie Osiedlenia czas, by płacić natychmiast, czynami? Reb Beniamin jeszcze wtedy, zmęczony, powrócił z podróży po świecie do swej Tuniejadówki228,