RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Hechaluc-...

strona 142 z 585

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 142


„Dror”, nr 7–8 [3] 93

reb Lejb mełamed jeszcze nie przerzucił całego jęczmienia229, a Menachem Mendel jeszcze się nie rozczarował „hossą” i „bessą”230.

W Strefie Osiedlenia wciąż trwał targ.

Mentalność żydowska bardziej pasowała do życia partyjnego (w tym już było duże osiągnięcie) niż do życia chalucowego. Partia mniej wymagała, mniej kontrolowała, reb Lejb mełamed zapłacił składkę członkowską i został syjonistą. Menachem Mendel [5] spekulował rewolucją. Ale chaluc wymagał, by przeprowadzić wielki, wewnętrzny przewrót. Zapomnieć o tym, co było, i szykować się do nowego, ciężkiego życia. Szukał nowej treści, potrzebował stać się nowym człowiekiem.

Cud drugiej alii – to cud cedru we wciąż błotnistym grzęzawisku.

Ilościowo – jakież znaczenie miała druga alija w tych coraz szerszych, tworzących się ramach ruchu politycznego?

Jednak z perspektywy historycznej – i dziś to wiemy – była ona tą, która położyła grunt pod nowy, robotniczy Erec Israel, była pionierem nowego, rewolucyjnego życia.

* * *

Pierwsza i druga alija – oderwane, wielkie czyny. Wraz z „Hechaluc” pojawił się ruch. Potężne źródło wybiło na powierzchnię naszego życia. W wielkich, historycznych godzinach wykuty został ruch. Człowiek wyciął, uczynił sobie drogę poprzez pogromy i rewolucje. Druga alija przypadła na dni wiosny politycznej w Rosji i dni Kiszyniowa231. „Hechaluc” – na dni wielkiej rosyjskiej rewolucji i pogromów na Ukrainie232. Czarne i czyste źródła połączyły się, zlały: żydowski los na sztandarze świata. Chaluc w dniach pogromów nie wołał „Z powrotem, do domu”, w dniach rewolucyjnego wzburzenia nie biegał po ulicach z tłumem: oba były dla niego życiem, które stanowiło o jego ciele i jego duszy. Droga z powrotem do domu była dla rozczarowanych, wyobcowanych. Marsz uliczny – dla wzburzonych, pijanych. On [chaluc] nie mógł się emocjonować tym, co dla niego było częściowym rozwiązaniem.

Miłość do narodu, która winna zrodzić się ponownie, oraz Erec Israel oświecały jego duszę.

* * *

Młode pokolenie stało przed wielką, życiową pokusą. Dzieci, które tak jak ich ojcowie, czuły się winne przed światem, spłacały swój dług socjalizmem. Dotąd rozumiały rewolucję i socjalizm, jak ich ojcowie rozumieli rewolucję i wolność obywatelską, która przyszła wraz z nią. Ci, którzy się lenili, by żyć inaczej, zadawalali się tym, co było. Powiedzieli, że kochają lud.