RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Hechaluc-...

strona 151 z 585

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 151


102 „Dror”, nr 7–8 [3]

Ich towarzysz w tym czasie także spał głębokim snem. Przykrył go śnieg i ogrzał. I kto wie, czy kiedykolwiek obudziłby się, gdyby nie stoczył się w dół wraz z opadającym płatem śniegu. Krzak uchronił go przed śmiercią w przepaści. Gdy otworzył oczy, na niebie ukazały się pierwsze promienie wschodzącego słońca. Z dołu doszedł go szum rzeki. Pomału, pomału odzyskał świadomość i po chwili odpowiedział na głos, który doszedł go z góry.

Był to głos towarzyszy, którzy przyszli, by go odnaleźć.

Nazajutrz wszyscy przybyli do Tbilisi, a za trzy tygodnie, wraz z 20 mężczyznami z kaukaskich miast, opuścili granicę Rosji na drodze do Erec Israel.

[14] Faceci255

Były to dni – nie było ich wiele – rewolucji w Rosji. Morze czerwonych flag. Tysiące haseł. Opowiadano, że w kraju zaszły zmiany. Wzywano do powstania, do nowego życia. Flagi przyciągają wzrok, hasła zapadają w serce. „b[…]b rewolucję, dla rewolucji”. Taka była wizja wszystkich.

Wówczas pojawił się Josef Trumpeldor256i przyniósł ze sobą dalekie marzenie. Przychodźcie, wyemigrujmy do Erec Israel. Przejdziemy przez armeńskie góry.

Przejdziemy piechotą Azję Mniejszą. Wyrwijmy się przez wieczne śniegi i mieczem wywalczmy kraj dla naszego ludu.

Obco brzmiały te słowa w chórze radosnych haseł o bliskim i szybkim szczęściu. Tylko nieliczni wytrwali przy tym głosie. Dziwili się i zgadzali. Byli to, w języku Josefa Trumpeldora, „faceci”.

Dni przechodziły i przemijały. Poza górami Armenii było jeszcze wiele innych przeszkód. Marzenia zaczęły się rozpływać. Nie było nadziei.

Tylko Trumpeldor nie zwątpił. Słychać [wciąż] było jego głos: „Nie poddawajcie się. Jeśli nie mieczem, to pracą kraj ten zajmiemy. Jeśli nie gospodarzem, to będziemy pionierami. Będziemy małą garstką, dopóki nie zdobędziemy kraju dla narodu.

Zima była na zewnątrz i w domach. Zamarzaliśmy w rosyjskich śniegach. Początek sowieckiego reżimu. Żydzi są prześladowani, język zabroniony. Jedna po drugiej rozpadają się organizacje. „Syjon”, „Erec Israel” – głowy odwracają się z niesmakiem.