RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Hechaluc-...

strona 158 z 585

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 158


„Dror”, nr 7–8 [3] 109

Winniśmy szykować się do czynów zarówno wielkich, jak i małych – każdy krok jest bowiem znaczący i ważny. Przewarstwowienie musimy przeprowadzić wszelkimi możliwymi sposobami.

Winniśmy utrzymać kontakt z Erec Israel. Nie tylko naszą wewnętrzną, duchową więź, lecz konkretną, realną. Nawet w najcięższym okresie oblężenia, gdy granice są prawie [nie] do przekroczenia. Muszą znaleźć się tacy, którzy będą wszelkimi sposobami podążać do Kraju.

Od tego, jak będziemy dzisiaj wypełniać nasze zadania, będzie przede wszystkim zależała nasza siła w okresie powojennym. Nasza dzisiejsza działalność ma w większej części służyć naszej sile wtedy, gdy możliwości będą większe. Dlatego ważną i istotną jest każda minuta. Straconego czasu nie da się nadrobić. Nasze dzisiejsze czyny mogą doprowadzić do rezultatu, o którym dziś nic nie wiemy, i mogą prześcignąć nasze największe przewidywania.

Sewer278

[20] W tamtych i dzisiejszych dniach

Ruch „Hechaluc” powstał w tragicznie ciężkich dla rosyjskiego żydostwa dniach. Jego twórca, Josef Trumpeldor, oraz jego przyjaciele – od tego czasu dobitnie wykazali beznadziejną sytuację żydowskich mas pracujących, a w szczególności młodego pokolenia. Zrozumieli oni, że syjonizm powinien i daje odpowiedzi na wszystkie bolesne kwestie żydowskiego życia narodowego. Lecz tylko taki syjonizm, który związany jest z samoodnowieniem żydowskiego człowieka pracy i żydowskiego inteligenta przez pracę fizyczną w mieście. To powinno wzmocnić słabego inteligenta i zaniedbanego, strudzonego pracownika, przygotować ich do wielkich celów ponownej odbudowy Erec Israel i znalezienia poprawy dla żydowskiego człowieka. Ożywcze i owocne były te nowe hasła. Polityczny chaos, który niczym żywioł rozlał się po całej „matuszce Rosji” od roku 1917, miał fatalne następstwa szczególnie dla mas żydowskich. Masowe rzezie, pogromy, przeprowadzone przez wprawione, mordercze ręce wnuków Chmielnickiego, Gonty i Żeleźniaka279doprowadziły tyleż do zwątpienia, ile do wyniszczenia. Po pierwszych, krótkotrwałych dniach wielkiej radości i oczekiwania na społeczne i narodowe równouprawnienie Żydów w odnowionej Rosji, wraz z całą grupą innych, wyzwolonych z carskiej niewoli narodów280. Wszystkim tym młodym, zdezorientowanym i zagubionym – w gigantycznym chaosie stopniowo formujących się nowych perspektyw i nowych możliwości życiowych – „Hechaluc” dał cel i treść w ich dalszej walce o utrzymanie się na powierzchni pieniącego się rosyjskiego morza. W ich działania