RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Hechaluc-...

strona 219 z 585

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 219


170 „Dror-Wolność” [4]

Ci, dla których opuszczenie mieszczańskiej obłudy i przyziemności nie jest nakazem ich własnego wnętrza, elementarną potrzebą ich duszy, koniecznością życia – niech nie ubolewają nad swą niezdolnością do poświęceń. Nie ona im jest potrzebna.

Potrzeba im czego innego.

Trzeba, żeby się dusili w ciasnych ramach własnego życia, żeby z niego naturalnie wyrośli i nie umieli doń wrócić. Odczucie poświęcenia świadczy w takim wypadku jedynie o prymitywności i niedojrzałości. Nie chcemy go.


Na marginesie

Obozy pracy i punkty pracy

„Obóz”, „do obozu” – słowa te przejmują dreszczem wszystkich. Łowicz, Mordy, Skierniewi[c]e – sieć cała obozów, oczekujących na wybrańców „losu”433.

„Los”, zasiadający za biurkami Wydziału Pracy Gminy434, zwala się całym ciężarem na zubożałą i zrujnowaną ludność. Kto posiada, prócz swego zdrowia i życia, pewną – dość ściśle określoną – równowartość jego w gotówce, może być spokojny. Los da się przebłagać, nie skrzywdzi go.

Łapanki, obławy, polowania na zakładników435. Dnie niespokojne i niespokojne noce. Nerwy ledwo wytrzymują. Co robić?

Ukrywanie się, ucieczki z miasta są doraźną reakcją – nie są jednak dostatecznie mocną, bo niedojrzałą odpowiedzią na zarządzenia. Jest bowiem jeden moment istotnie ważny, który „usprawiedliwia” poniekąd w oczach gnębicieli ich własne zbrodnie. Momentem tym jest nieproduktywność społeczności żydowskiej. Nasi „wychowawcy” chcą nas sproduktywizować, uczynić z nas ludzi umiejących pracować pod batogiem mimo głodu, zimna i chorób. Chcą nas zahartować w piekielnym tyglu, a że wielu z nas nie przejdzie ogniowej próby – o to winić „wychowawców” nie można.

Tak ma wyglądać produktywizacja, przewarstwowienie. Tak wyglądać ma praca „wychowawcza”: tresura niewolników.

Mówi się o produktywizacji i przewarstwowieniu i u nas. Ale treść, jaką się w te wyrazy wkłada, jest wręcz przeciwna. W naszym rozumieniu praca nie ma być czynnikiem ucisku i niewoli, lecz czynnikiem wyzwalającym siły twórcze człowieka. Praca nie z przymusu, lecz z poczucia własnej wartości. Praca, której owoce są udziałem pracujących. I odpowiedź nasza na obozy musi dać wyraz temu nastawieniu. – Nie od pracy uciekamy, lecz od batoga i nahajki. Do pracy jesteśmy gotowi, chociaż dotychczas nie znaliśmy jej dobrze. Młodzież tęskni za pracą, które wiąże człowieka z naturą. A taka praca może spełnić doniosłą rolę wychowawczą.