RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Hechaluc-...

strona 25 z 585

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 25


XXIV Wstęp

się ukazał. Ze „Słowa Młodych” wiemy również, że Gordonia warszawska wydała „Lapidim” (hebr. „Pochodnie”, przynajmniej dwa numery56), lubelska zaś opublikowała przynajmniej trzy numery pisma „Licht” (żyd. „Światło”)57.

Spośród tych całkowicie zaginionych pism możemy częściowo rekonstruować treść 2 numeru „Lapidim”. Zrecenzowała go bowiem (niezwykle krytycznie) gazeta Haszomer Hacair „Neged Hazerem” (hebr. „Pod Prąd”)58. Znaczna część („połowa”) tego numeru „Lapidim” poświęcona była sprawozdaniu z moacy (narady) – prawdopodobnie warszawskiego gniazda. Z artykułu w „Neged Hazerem” wydobyć możemy okruchy cytatów: „Nikt z nas nie wątpi, że socjalizm jest dobrym porządkiem… Ale nie zgadzamy się z teorią, która sposobem matematycznym wylicza…”. Znając teksty gordonistyczne, możemy z dużą dozą pewności przyjąć, że ową „teorią” jest ortodoksyjny marksizm silnie naznaczony determinizmem i mechanicyzmem. Znamy, dzięki polemistom z Haszomer Hacair, tytuł jednego z kolejnych artykułów: „Refleksje” i jedno zdanie z tego artykułu: „choć pożogę wojenną roznieciły Niemcy, wszystkie cierpiące narody mają prawo wołać: Anglio, twoje dzieło!”. Zdaniem publicystów „Neged Hazerem”, autor „Refleksji” grzeszy naiwnością, oskarżając Anglię o niezrozumiałą bierność wobec polityki niemieckiej i nie rozumiejąc, o czym Haszomer Hacair był przekonany, że wojna angielsko-niemiecka ma charakter imperialistyczny i obie strony są za nią w równym stopniu odpowiedzialne (por. niżej).

Podziemna prasa Droru i Gordonii, wydawana w getcie warszawskim, zaczęła się ukazywać w 1940 r. Szybciej działalność wydawniczą rozpoczął Dror – krótko po przybyciu do Warszawy Icchaka Cukiermana, zapewne w marcu–kwietniu 1940 r. Cukierman wspomina: „Wydaje mi się, że dwa tygodnie po moim przyjeździe wydałem pierwszy numer »Dror« w języku żydowskim”59.

Wypada wspomnieć, że do 22 czerwca 1941 r. Dror prowadził nielegalną działalność wydawniczą również na obszarze zajętym przez ZSRR. Rozpoczął ją Cukierman, zanim jeszcze przyjechał do Warszawy. Już w końcu 1939 r. w Kowlu i Łucku na Wołyniu, wspomagany przez swoją wychowankę i przyjaciółkę Szejndl Szwarc, wydał dwa numery gazety pod nieznanym tytułem. Na początku roku 1940, we Lwowie, Cukierman opublikował kolejne cztery numery gazety nazwanej już (choć nie wiadomo, od którego dokładnie numeru) „Dror”, której nie należy mylić z „Drorem” wydawanym w getcie warszawskim60. Jak można domniemywać na podstawie informacji zamieszczonej przez Cukiermana w 4 numerze warszawskiego „Droru” (s. 13), „Dror” – organ ruchu w ZSRR – był wydawany w języku hebrajskim i jego publikacja nie ustała wraz z wyjazdem Cukiermana do Warszawy.

Gordonistyczne „Słowo Młodych” w getcie warszawskim zaczęło się ukazywać znacznie później niż „Dror” – jak wynika z artykułu „Pierwszy rok wojennego »Słowa