RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Hechaluc-...

strona 340 z 585

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 340


„Z problematyki ruchu...” [7] 291

że aby stać się sił ą, z którą warto zawierać transakcje polityczne, potrzebowaliśmy pomocy silnego sprzymierzeńca, lecz aby móc pozyskać sobie takiego sprzymierzeńca, winniśmy byli już być taką siłą. Otóż ten dylemat został przez wypadki wojenne w dużej mierze niejako rozplątany.

W przeciągu ostatnich dwudziestu lat skoncentrowaliśmy pół miliona Żydów w Palestynie i stworzyliśmy tam pewne gospodarcze, polityczne i kulturalne pozycje. Prawdą jest, że mogliśmy o wiele więcej osiągnąć, gdyby wielka burżuazja żydowska zmobilizowała była swoje kapitały dla Palestyny i gdyby w społeczeństwie żydowskim nie istniały dwa silne i zorganizowane obozy (Bund i Aguda), które kładły nam kłody na naszej drodze. Ale trudno. Więcej nie zdołaliśmy osiągnąć.

Obecnie jednak nasze zdobycze w Erec znalazły się w ogniu próby dziejowej. Cóż się okazało? Okazało się, że na całym Bliskim Wschodzie nasz partner Anglia ma tylko jeden silny punkt oparcia, na który może liczyć, jedno miejsce, w którym się czuje pewny – a mianowicie Palestyna, dzięki żydowskiemu osad[15]nictwu1tam. Nie można teraz przewidzieć, czy Anglii uda się utrzymać swoje pozycje na Bliskim Wschodzie, czy też nie. Nie wiadomo też jest, kiedy, w jaki sposób i na czyją korzyść zakończy się ta wojna. Da się jednak obecnie już stwierdzić, że:

1. Kampania na Bliskim Wschodzie stanowi jedną z najważniejszych faz obecnej wojny.

2. W tej fazie Anglia miała swój najpewniejszy punkt oparcia w Palestynie, a to dzięki istniejącemu tam Jiszuwowi żydowskiemu.

3. Okazało się, że syjonizm był partnerem, z którym warto było się wiązać, gdyż i on miał coś do zaofiarowani a.

Jeśli Anglia tę wojnę wygra, to Żydzi na równi z innymi narodami, które wywiązały się ze swoich obowiązków na im przypadających odcinkach, przedstawią i swój „rachunek”. Ale gdyby nawet wojna ta miała się zakończyć klęską Anglii, to sam fakt, że naród żydowski po raz pierwszy od 1800 lat odegrał poważną rolę w tym historycznym dramacie – nie za kulisami, lecz na otwartej scenie dziejów – ma swoje bezsprzecznie pozytywne wartości i zadecyduje w końcu o naszym istnieniu. Fakt, że nawet pół miliona Żydów, skoncentrowanych w jednym miejscu, w którym się czują u siebie, może być partnerem, przynoszącym zyski, musi w końcu doprowadzić do konsekwencji dla nas pozytywnych. Żydzi udowodnili sobie samym i całemu światu, że właściwie już przezwyciężyli diasporę. A co do reszty, powiedzieć za Hilelem można: „zyl gmor”2.

* * *

[Druga część tekstu jest identyczna z artykułem „Problem bytu” ze „Słowa Młodych” nr 5 (19), s. 15–17, podpisanego, podobnie jak ten, „Nun.-” (Natan Eck)]3.