RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Hechaluc-...

strona 363 z 585

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 363


314 „Słowo Młodych”, nr 5 [8]

W ciszy w warownię się skryję: milczeniem duszę ukoję…
Duch mój twierdzą mi będzie – a cisza mą twardą zbroicą,
I ufny w pokój wieczysty strzec będę świętych podwoi –
Gdy krwawy bój mi zagrozi – bez lęku hasło podchwycę69:
„Bóg mój po mojej prawicy!…”70 On hardych gromem porazi –
A duchem Pana na niebie rozliczne zmiażdżę zastępy!…
Lwy powalił mocarne i góry śnieżyste rozsadził,
Ciała złoczyńców i zwierza na pastwę rzucił dla sępów!
Bo niczym człowiek przed Panem, marnym on prochem i pyłem
Duch Adonai w ciszy wionie a prysną członki przegniłe!…

Dłoń ma nie znała przemocy, jam siłą rąk mych nie trudził.
Wino mi obce: nie znam wesela, ni [bie]siad miłosnych.
By śpiewać pieśń wieczną dla Pana, stworzył mię Bóg dla ludzi.
[14] Święta jest moja niewola! Męki dla świata poniosłem!
Pienie me wielkie rozbrzmiewa dokoła w duszy stworzenia,
Sięga w dale wieczyste i ginie gdzieś hen, w nieboskłonie.
Tak prawda ścieżki toruje w ciszy, w potędze natchnienia –
Brzmi Pański71 głos w tym milczeniu i światy żarem owionie
Bez słowa głosu: w potędze z ducha świeci daleko.
A słowo Pańskie powstanie gromami. Na wieki wieków.

Z ich księgi w swej dumie me imię skreślili bez śladu,
Choć jam nie kalał go zbrodnią, a krew jest obca mej dłoni.
To imię przetrwa na wieki, choć świat się w ogniu zapada –
Niech świeci72 pieczęć Pana, gdy krzywda w ciemnicy zatonie…
A tedy poznają kto zacz, ów starzec siwy śród ludów:
Pielgrzym wędrowny u obcych z przeświętą arką u boku.
Narody swe duchem ujarzmił – prysły wokół jak złudy
Duchy wieczyste poskromił, szatana spędził do mroków.
A nie gnał ich cudem tajemnym, nie znał zaklęć i czarów –
Kij jeno miał – szary tłumok i cichą modlitwę starą.

Nie runiesz, Święty Namiocie! Dźwignę Cię, drogi mój, z prochów
I z czarnych ruin Cię wzniosę, lśnieniem zajaśnisz cudownym!
Przetrwasz wieki, Świątynio – Zaginą i twierdze, i lochy,
Jak dotąd święta postaniesz, choć prysną zamki warowne!
Będzie tedy: gdy oto chram Bogu wyniosę73 z popiołów –
Wielkie zabłysną komnaty i świateł zdrój jasny spłynie –