„Słowo Młodych”, nr 5 [8] 325
pracującego, na połączeniu poszczególnych dążeń i interesów. Jak zapewnić zwycięstwo ogółowi poprzez ciasne interesy grup? – Oto pytanie, na które odpowiedzieć ma socjalizm i na nowej płaszczyźnie socjalnej, o nowych zadaniach politycznych [s]. Odpowiedź na nie dał A.D. Gordon: „Z punktu widzenia narodowego nie jest walka między pracą a kapitałem jedynie walką ekonomiczną, walką klas – ale walką narodu z pasożytnictwem, nieróbstwem, walką między zdrowym życiem a zgniłym dekadentyzmem. Praca jest źródłem życia narodu, przeto nie wystarczy, by pracujący korzystał w pełni z jej wyników, ale co ważniejsze – by nie pozostała ona celowo niewykorzystana, by nie poszła na marne. Należy wziąć pod uwagę, że kapitaliści, żyjący kosztem pracy cudzej, zainteresowani w istnieniu pasożytnictwa, są najmniejszą częścią narodu. Reszta: i pracujący, i ci, którzy nie żyją103 z pracy swych rąk, a których położenie ekonomiczne nie jest o wiele lepsze (a często o wiele gorsze) od położenia mas pracujących, nie jest ostatecznie zainteresowana w utrzymaniu zgniłego korzonka. Zdobyć sobie sympatię tej reszty potrafi tylko ten ruch robotniczy, który uwzględnia istotne interesy, obchodzące bezpośrednio ogół”104.
Od zdolności i możliwości pogłębienia „bezpośrednich interesów ogółu” ludu pracującego w miastach i na wsi – z uwzględnieniem wszystkich jego grup – zależy los socjalizmu naszej epoki.
P.105
[24] KWUCA A SOCJALIZM
Kwuca palestyńska powstała jako wynik impulsów rzeczywistości narodowej. W trakcie jej rozwoju uwypuklił się również i moment indywidualistyczny: stała się formą, umożliwiającą jednostce wyżycie, dając jej głębokie zadowolenie duchowe.
Należy podkreślić, że i dziś naczelne zadanie kwucy leży na linii nadania życiu piękna, pełnego rozwoju jednostki, podniesienia człowieka do poziomu głębszego odczucia, wzniesienia go na wyższy szczebel myśli. Nie zaszły zatym [s] w tym kierunku żadne zmiany.
Jasnym jest tedy, że dziś, jak dotychczas, sedno życia kwucowego stanowi wypośrodkowanie bogatych wartości duchowych i zasad moralnych na płaszczyźnie wzmożonych potrzeb kulturalnych. Sumienie społeczne, nieubłagana konieczność rzeczywistości i niezaspokojone poczucie logiki zmuszają nas jednak do zastanowienia się nad dręczącym pytaniem. Jaka łączność istnieje pomiędzy życiem kwucy a poszukiwaniami narodu i porywami pracującej ludzkości. Czy indywidualistyczne dążenia kwucy są same dla się świętością odrzucającą nawiązanie węzłów wspólnej odpowiedzialności pomiędzy nią a współczesnym ruchem społecznym.
Liczne doświadczenia poczyniły narody na drodze ku częściowej przebudowie ustroju społecznego. Nie nam przypadła w udziale rola zapoczątkowania rzeczywistości