„Słowo Młodych”, nr 11 [8] 467
przeżył, wobec niezdecydowanej, zygzakowatej linii angielskiej polityki i wobec tylu przeciwności wśród samego społeczeństwa żydowskiego. Ale im bardziej piętrzyły się trudności, tym usilniej starał się je przezwyciężyć napięciem swej woli i swego politycznego geniuszu. Zrozumiał zasadnicze znaczenie zbliżenia angielsko-żydowskiego. Zdawał sobie sprawę z tego, jak bardzo problem syjonizmu komplikuje się z tego powodu, iż ani Żydzi nie rozumieją należycie mentalności angielskiej, ani też Anglicy nie mogą dotrzeć do sedna problematyki żydostwa. Oba narody przemawiają na razie rozmaitymi językami; przezwyciężenie tej dwujęzyczności – to zasadniczy warunek realizacji syjonizmu. Dążył do tego Arlozorow niezmordowanie przez całe życie. Sam przepojony głęboko angielską kulturą, zdołał dotrzeć do takich sfer, i takie nawiązać stosunki, o których przedtem marzyć nawet nie można było. Bardziej jeszcze znamienną jest działalność jego w stosunku582 do ludności arabskiej. Ani przed, ani po nim583 nie znalazł się nikt, który by mógł mu dorównać w tej dziedzinie. Objął polityczne agendy584 w bardzo krytycznej chwili. Kraj jeszcze nie ochłonął po krwawych zaburzeniach roku
1929, wał wzajemnego nieporozumienia585i wzajemnej niechęci piętrzył się wysoko. Arlozorow wyczuł już wówczas istotę kwestii arabskiej, zrozumiał, iż utarte formułki o klasowych przeciwieństwach wśród Arabów i o obszarnikach arabskich jako siewcach nienawiści nie wystarczą, że mamy przeciw sobie rosnący narodowy ruch arabski, z którym rozprawić się trzeba. Rozumiał, że bez jasnego i zdecydowanego programu działania, realizowanego stale, krok za krokiem, bez względu na koniunkturę zewnętrzną, syjonizm nie ruszy się z miejsca. Jeszcze w 1929 roku, natychmiast po krwawych zajściach, nakreślić się starał zarys takiego programu:586[21] propaganda prasowa wśród Arabów, popieranie arabskiego ruchu postępowego, tworzenie wspólnych instytucji gospodarczych, nawiązanie kontaktu z sąsiednimi krajami arabskimi oraz popieranie ich tendencji wyzwoleniowych, wyszkolenie kadr młodych inteligentów żydowskich i zaznajomienie ich z kulturą arabską, by mogli służyć jako pomost między dwoma587 narodami – jak bardzo aktualne są po dzień dzisiejszy wszystkie te zadania i jak krwawo zemścił się na nas fakt588, że mało pamiętaliśmy o nich w ostatnich latach, gdy już nie było wśród nas propagatora589! Lecz ważniejsza niż wszystkie te szczegóły jest podstawowa zasada, na której one urosły, a którą określić można jako zasadę