„Dror”, nr 4 [3] 49
Niedaleko od tego archipelagu natykamy się na drugi, Gibraltar – cieśninę Malakka (między wyspą Sumatra i długim Półwyspem Malajskim). Zdając sobie sprawę ze strategicznej ważności tego punktu, Anglicy wybudowali w ciągu ostatnich kilku lat ogromną twierdzę morską w Singapurze, na samym czubku Półwyspu Malajskiego. Ponieważ wszystkie statki na tym szlaku muszą przedostać się przez tę cieśninę, władza angielska ma możność kontroli. Singapur jest jednym z najważniejszych strategicznych i politycznych punktów na całej kuli ziemskiej. Wokół Singapuru znajdują się ważne kolonie, które należą do Anglii (Indie), Holandii (Archipelag Malajski z wyspami Sumatra, Jawa, Borneo, Celebes itd.), Francji (Indochiny). Stamtąd do milionów miejsc transportowane są: ropa, kauczuk, zioła, bawełna [12] i wiele innych surowców. W sąsiedztwie tych wysp znajduje się Archipelag Filipiński, który należy do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Na północ od archipelagu znajdują się wyspy japońskie.
Już w końcu zeszłego stulecia Japonia rozpoczęła ekspansję na kontynent azjatycki. Po wojnie z Rosją anektowała [Koreę]116 i mocno osiadła w Mandżurii pod hasłem, iż jest powołana do zorganizowania pod swą protekcją całej żółtej rasy i stania się jedynym władcą na całym wschodzie i południu Azji, biorąc pod swe skrzydła archipelagi Filipiński i Malajski oraz inne ważne strategicznie wyspy na Pacyfiku. Wszystkie jednak te ziemie były już zajęte przez inne państwa, które po dobroci nie oddadzą tego, co mają, a szczególnie Ameryka i Anglia. Już prawie osiem lat Japonia prowadzi wojnę z Chinami117. Udało się jej zająć Mandżurię oraz wąski pas górski w Chinach właściwych, sięgając na południe do granicy francuskich Indochin. Wdarła się do Indochin pod pretekstem, że przechodzą tamtędy transporty broni dla Czang Kaj-szeka118 i zagroziła tym samym bezpośrednio interesom Anglii, Holandii i Ameryki. Ponieważ Anglia będzie teraz musiała przenieść część swej floty bliżej Zatoki Adeńskiej, Singapur został częściowo przekazany flocie amerykańskiej, która, notabene, będzie miała także na oku wyspy holenderskie. Przeciw temu protestuje Japonia, która sama chciałaby przejąć w spadku kolonie angielskie i holenderskie.
Jeśli [nawet] przyjmie się, że w przyszłym konflikcie między Ameryką a Japonią Rosja pozostanie ściśle neutralna – w co nie chce się wierzyć – wówczas Japonia będzie musiała walczyć na lądzie z armią chińską, a na morzu będzie otoczona z trzech stron przez amerykańskie bazy wojenne: z południa – Filipiny i Guam, ze wschodu – Wyspy Hawajskie, od północy – wyspy Aleuty i Alaskę. Nie należy też zapominać, że flota amerykańska na wodach wschodnich zostanie jeszcze wzmocniona przez wojenną flotę holenderską (co prawda małą liczebnie), a także angielską, a być może i francuską.
