RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Dzienniki z getta warszawskiego

strona 131 z 476

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 131


Część I. Dziennik Abrahama Lewina [9] 117 i mordowała bez litości. Opowiadają o zarzynaniu [ludzi] pikami. Wczoraj było bardzo wielu zabitych. Ogłosili w mieście zarządzenie, że mieszkańcy małego getta muszą dziś do godziny szóstej wieczorem opuścić swe domostwa. Jest to kolejna wielka tragedia. Przede wszystkim dla tych, którzy się tam jeszcze znajdują. Po wtóre nie można zabrać stąd rzeczy, odzieży i pościeli; usiłujący wynieść część swego dobytku są bowiem narażeni, że zostaną właśnie wówczas złapani. A zresztą gdzie przenieść? Niemieccy właściciele fabryk opróżnili wiele domów i bloków mieszkalnych. Bardzo mało już kamienic pozostało jeszcze u Żydów. Liczbę wygnanych (czytaj: zamordowanych) określa się na

150 000. [Wczoraj złapano rodzinę Guzika342. On został uwolniony, jego rodzina nie]343. Są pogłoski o rozwiązaniu [zarządu] Gminy i mianowaniu komisarza. Opowiadają, że Gancwajch, którego przed kilkoma tygodniami chcieli zabić, znów znajduje się u nich w łaskach. Nie mogłem wrócić do domu. Nocowaliśmy wszyscy na Gęsiej 30. Była to bardzo ciężka noc. Do drugiej w nocy siedzieliśmy na krzesłach, od drugiej do piątej leżeliśmy na deskach, dyktach. Opowiedziano, że 2500 pracowników Gminy oraz dwaj radni winni się stawić na Umschlagplatzu. Później zdementowano tę wiadomość. Wzmaga się rozgoryczenie robotników wobec inteligentów. Uważają, że ci ostatni ich skrzywdzili. Żona redaktora Wołkowicza popełniła samobójstwo. Straszny głód: chleb

– 88 zł, ziemniaki – 30 zł. [13]344Wstrząsający obraz ulic żydowskich: sklepy i mieszkania otwarte na oścież, tłum żydowski, który jeszcze pozostał, rabował. W jednej z kamienic na Lesznie, w której mieszkało 150 osób, pozostało teraz tylko 30. Spośród nich wczoraj zabili 8.

Słyszałem, że podczas wczorajszej rzezi została napadnięta i zabita znana śpiewaczka warszawska Marysia Ajzensztadt345. Była jedynaczką oraz byłą uczennicą gimnazjum Jehudyjah. Opowiedziano mi, że wczoraj zabili siostrę Kona i jej męża. To ci, którzy niedawno temu wyprawili sobie bardzo huczne wesele. Jakiś robotnik siedział i płakał, że żydowscy policjanci przyszli do niego do domu i zabrali jego 16-letniego syna. Co za zbrodnia!

Wtorek, 11 sierpnia [1942 r.]

Coraz straszniej. Wstrząsające grozą wysiedlenie z małego getta346. Wypędzili ludzi z wielu domów, cały dobytek został. Chrześcijańscy chuligani przystąpili już do grabieży. Sienna 24, Śliska 28. Z wyjątkiem rodziny Jakuba347nie pozostał żaden lokator, nie ma nawet dozorcy. Złapali dr. Taubera oraz jego żonę. Złapali i wywieźli ciotkę Chawę oraz Dorę i Fajgę. Zgładzili całą rodzinę. Dziś z samego rana wyszli na miasto