RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Dzienniki z getta warszawskiego

strona 175 z 476

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 175


Część I. Dziennik Abrahama Lewina [9] 161

już bardzo daleko). Obecnie jest już rzeczą oczywistą, iż nie można mieć iluzji. Śmierć zagląda nam bez przerwy w oczy – chyba że wydarzy się coś nadzwyczajnego.

Samopoczucie Żydów jest bardzo złe, zwłaszcza wśród pracujących w szopach

Toebbensa i Schultza, które znajdują się poza gettem. Obawiają się nagłej eksterminacji.

Opowiedziano mi, że przedstawiciele warszawskiej Gminy pojechali do Łodzi. Chcą przyjrzeć się tamtejszemu gettu i zbadać jego strukturę gospodarczą. Zamierzają bowiem zrekonstruować nasze życie według łódzkiego wzoru. Nie potwierdzono prawdziwości tej wiadomości. Z różnych miejscowości w Generalnym Gubernatorstwie oraz z terenów przyłączonych do Rzeszy przychodzą do nas hiobowe wieści. Mówią o całkowitym zgładzeniu skupisk żydowskich w Mławie i Płońsku521. Miasta te należą do Rzeszy. Szomrowie, którzy wrócili – lub ściślej mówiąc zbiegli – z Częstochowy522, opowiedzieli, że z miejscowego osiedla żydowskiego (40 000 ludzi) pozostało tylko 4500 osób, a „akcja” odbywa się w dalszym ciągu. Opowiadają, że 18 listopada miasto będzie „judenrein”523. I dlatego właśnie ci szomrowie uciekli z Częstochowy do Warszawy. Duża część młodzieży narodowej i chalucowej zginęła, były tam ośrodki młodzieżowe.

[79] Niedziela, 22 listopada [19]42 [r.]

Lejke Tenenbaum, która pracuje razem z moją córką Orą w „Werterfassung”524, kilka dni temu widziała na Ogrodowej ciało zabitego Żyda, już w stanie rozkładu, a wokół kałużę zakrzepłej krwi. Widocznie zwłoki leżały tam już długi czas, jeszcze z okresu blokad. Dziewczyna bardzo się przestraszyła. Ora powiedziała, że nie lęka się zmarłych i chciała wejść do pokoju, w którym znajdował się nieboszczyk, aby coś stamtąd wziąć. Kiedy podeszła do drzwi, to jednak i ją ogarnął strach i nie weszła. Takie są przeżycia naszych dzieci, które pomagają naszym oprawcom w gromadzeniu naszego zabranego mienia.

Przed kilkoma dniami, podczas powrotu z miasta do domu, znaleźliśmy na Gęsiej Żyda rannego w głowę. Zachował pełnię świadomości. Prosił, abyśmy nie stali przy nim, gdyż udaje martwego i abyśmy nie wzywali Pogotowia Ratunkowego. Powiedziano nam, że ranny jest właścicielem rykszy. Niemiec, którego woził 4 miesiące, zranił go. Żyd widocznie wiedział za dużo i on (Niemiec) chciał się go pozbyć.

Umschlag w Warszawie naprawdę został zlikwidowany. Wszystkich aresztowanych [80] zwolniono. Co więcej, wypuszczono na wolność wszystkich żydowskich więźniów ze wszystkich warszawskich więzień: z ulicy Mokotowskiej525, z Pawiaka, ze specjalnego więzienia przy Gęsiej (60 Żydów i 100 Cyganów). Umschlag przeszedł pod władzę „Werterfassung”526, gdzie są obecnie zatrudnieni byli aresztanci. W getcie rozlepiono obwieszczenia, że wszyscy niepracujący Żydzi winni natychmiast zarejestrować się do