RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Dzienniki z getta warszawskiego

strona 244 z 476

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 244


230 Część II. Dzienniki z getta warszawskiego [2]

wartość, po opłaceniu robotników reszta zostaje u mnie; II) z rabunków – od bogatych biorę siłą. Mam bank, [46] który skupuje wartościowe rzeczy70. Zostają one wycenione. Potem oddaję [właścicielowi] część wartości. Wszystko w getcie należy do mnie. Nawet pozostały w getcie majątek volksdeutschów. Jedynie maszyny, których nie mogę użyć, wywieziono. Nikomu nie wierzę. Jestem Litwakiem, wierzę sobie. Dostałem 3 miliony na kredyt. Spłaciłem w 6 tygodni. 20 IV [1941 r.] byłem winien 5 300 000 marek. Getto jest komuną, więzieniem – zamknięte getto. Uwalniam towary, które leżą schowane w mieście, nawet jeżeli towary znajdują się u volksdeutschów. Płacę stopniowo i towary idą do moich fabryk. Stworzyłem fabrykę futer. Gmina ma siedem tysięcy urzędników. Od 1 I do 30 IV [1941 r.] otrzymałem dwadzieścia tysięcy ofert na stanowiska. Tego nie można załatwić. aa[…]aa są ludzie, którzy muszą dostać pracę. aa[…]aa Otrzymują

⅔ normalnego a[…]a. Jeżeli ktoś pracuje więcej niż siedem dni w miesiącu, dostaje całą pensję. Również wyjeżdża się na zewnątrz do pracy. Daję rodzinie na ich rachunek

12 marek71tygodniowo, dlatego nie płacą czynszu. Wszystko załatwia się przez pocztę. Mam żydowską policję, ale ona jest taka jak w Warszawie – najgorsza. Moje szpitale miały tysiąc łóżek, teraz mają tysiąc dwieście. W ciągu dwóch tygodni dojdzie jeszcze

500. [Istnieje] specjalne sanatorium dla dzieci. [Działają] 2 dietetyczne apteki. Zostaną zbudowane jeszcze trzy72. Troszczę się, aby dzieci były zdrowe. Wszystko opiera się u mnie na sprawiedliwości. Dzieci chodzą do szkół73: 14 000 dzieci do szkół ludowych, 1800 dzieci do gimnazjów i liceów. W Marysinie74(kolonia) znajdują się tylko dzieci. Jest tam 3 lekarzy, 2 [47] dentystów i apteka. Zostanie zbudowane sanatorium dla słabych dzieci. Dzieci mają wszystko. W szkołach uczy się jidysz, hebrajskiego, religii. Nauczyciele są wyznaczani przeze mnie. Istnieje teatr75, który sześć razy w tygo-