RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Dzienniki z getta warszawskiego

strona 316 z 476

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 316


302 Część II. Dzienniki z getta warszawskiego [13]

Charakterystyczne jest, że policja, nie patrząc i nie licząc się [z konsekwencjami], brała również kaleki, [jak] sLamę346(Zilberberga)347z Łodzi.

8 VII [19]42 [r.]

Już znowu zastrzelono szmuglerów. Podczas przełażenia przez płot na Krochmalnej zastrzelono 12 osób, wśród nich dwóch Polaków. Zostali tak, zawieszeni na murze.

8 VII [19]42 [r.]

Godzina 8:50, wieczór. Na rogu Nowolipia i Karmelickiej bieganina. Z daleka pokazuje się czarne auto z Pawiaka.

W powietrzu słychać strzał. Kobieta, która właśnie przebiegała, pada w kałuży krwi na ziemię. Jest późno. Zabrała ją policja.

10 VII [19]42 [r.]

Z Białej Rawskiej przyprowadzono dzisiaj grupę 800 Żydów wypędzonych stamtąd. Ci wypędzeni nie byli tamtejszymi obywatelami. Do ich wypędzenia znacznie

przyczyniła się Żydowska Gmina.

[1]348 10 VII [19]42 [r.]349

Z mojego notatnika

(via Kalisz–Drohiczyn350)

…Miasto jest już za nami. Oddychamy trochę lżej, przeszło niebezpieczeństwo, że zostaniemy złapani i, razem z całymi grupami Żydów, wysłani gdzieś w nieznanym kierunku.

Na ulicy jeszcze ciepło, chociaż jest już 16 listopada [1939 r.]. Rano, kilka minut po dziewiątej, przybywamy na dworzec kolejowy.

…Są tu już zgromadzone duże tłumy Żydów z paczkami, paczuszkami i plecakami na grzbietach.

Wszyscy czekają, są bardzo zdenerwowani i niecierpliwi, co chwila patrzą na zegar ścienny i przez okna wyglądają pociągu do Warszawy, rzucają spojrzenia na żandarma stojącego przy wyjściu, [2] i chcą z jego oczu, które są schowane pod głębokim hełmem, odczytać jego nastrój. Żydzi już noszą żółte łaty, zarządzenie pojawiło się wczoraj po południu351.