322 Część II. Dzienniki z getta warszawskiego [13]
4 XI 1942 [r.]
Jak dochodzą wieści z Krakowa, od poniedziałku do czwartku zeszłego tygodnia wysiedlono 6000 Żydów426.
4 XI [19]42 [r.]
Wczoraj do grupy robotników p[rzy] OBW pracujących w Sądach (Leszno)427dołączył się jakiś człowiek.
W rozmowie z p. Offermanem428powiedział on, że dnia 2 XI [1942 r.] przybył do Warszawy statkiem z Sandomierza429, skąd uciekł przed odbywającym się tam wysiedleniem.
Pan ów opowiedział, że w Sandomierzu [3] Żydzi stawiali czynny opór. Policja żyd[owska] z chwilą rozpoczęcia akcji zrzuciła czapki i paski.
Z 25 000 Żydów mieszkających w Sandomierzu większa połowa [!] uciekła do okolicznych miasteczek i wsi, ci, którzy pozostali, stawiali opór w swych domach. Podobno, twierdzi ów człowiek, zostało zabitych około 100 Niemców. Jaki był koniec akcji, pan ten nie może podać, gdyż uciekł w czasie, kiedy ona była jeszcze przeprowadzana. Blokady w Sandomierzu odbywały się przeważnie nocami.
Dalej opowiada ów człowiek, że jadąc, po drodze widział pociągi z Żydami z Austrii, Czech, Słowacji i podobno [z] Węgier.
4 XI [19]42 [r.]
Wśród pracowników OBW, szczególnie wśród robotników stolarskich, krążyła dziś pogłoska, że w Treblinkach [!]430znajduje się jeszcze 25 000 Żydów, których ma się z powrotem przesłać do Warszawy. Już tak daleko sięga fantazja Żydów…ch431.
5 XI [1942 r.]
Dziś na murach getta pojawiły się plakaty, że poszukuje się 700 osób, kobiet i mężczyzn, na placówkę przy Niskiej 20.
