RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Dzienniki z getta warszawskiego

strona 50 z 476

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 50


36 Część I. Dziennik Abrahama Lewina [5]

Czwartek, 21 maja 1942 r., wigilia święta Szawuot.

Jest mi bardzo ciężko na duszy i niewymownie ciężko na sercu. Wciąż słychać o wyrzynaniu Żydów. I tak opowiadają, że ostatniej nocy zabili sześciu Żydów na Pawiaku. Wśród zamordowanych znajduje się jakoby współpracownik łódzkiego kahału Nadel70. O masowej rzezi tomaszowskich Żydów opowiedział mi dzisiaj kolega K. W ubiegłym tygodniu wymordowano cały Judenrat z Tomaszowa Maz[owieckiego] wraz z rodzinami w liczbie 170 osób71.

Dziwię się, że widzę jeszcze Żydów włóczących się tu i ówdzie, zaaferowanych „ważnymi” sprawami. Jest mi tak nieswojo i tak strasznie, kiedy słyszę smutne nowiny, a wesołych niestety nie słychać, że dostaję takiego bólu głowy, iż jestem bliski obłędu. Czy istnieje jeszcze dla nas jakaś nadzieja? Kiedy skończy się ten taniec śmierci? Kiedy wreszcie ujrzymy wschodzącą jutrzenkę?

Wczoraj w nocy zabili Żyda w sposób, który nawet dla hitlerowskich morderców i barbarzyńców jest niezwykły przez swój wyrafinowany cynizm i pogardę dla ludzi. [16] O 10 w nocy Niemcy zadzwonili do domu przy Dzielnej 17. Wprowadzili [do niego] starszego, biednego Żyda i kazali dać mu jeść, gdyż spotkali go o późnej porze, kiedy nie wolno już być na ulicy, a on oświadczył im, że nie ma gdzie przenocować i przez cały dzień nic nie jadł. W tym domu znajduje się piekarnia. Żydzi, którzy należą do obrony przeciwlotniczej72, znajdowali się w bramie jako dyżurni, poszli po piekarza, wzięli od niego bochenek chleba i dali najeść się bezdomnemu i głodującemu Żydowi. Po godzinie Niemcy znów zadzwonili. Zapytali, czy wykonano ich rozkaz i nasycono głodującego. Po otrzymaniu twierdzącej odpowiedzi zabrali Żyda… i zastrzelili go na miejscu. Gdybym nie słyszał o tym z ust mojej siostry, mieszkającej w tym domu przy Dzielnej 17, nie dałbym wiary, że takie podłe zdziczenie jest możliwe.

Opowiadają, że są już gotowe spisy kandydatów do obozów pracy. Po południu krążyły pogłoski, że zmobilizowano żydowską policję na tę noc dla przeprowadzenia osławionych z ubiegłego roku łapanek. Znaczy się, że znów stoimy w obliczu bachanalii z okresu letniego w latach 1940–1941. Setki i tysiące ludzi z ludu i robotników znów zapłacą swoim zdrowiem i życiem, a polska ziemia pokryje się nowymi grobami żydowskich męczenników.

Dowiedziałem się z dość pewnego źródła, że zakłady przemysłowe znajdujące się po aryjskiej stronie są zmuszane przez władze niemieckie do zatrudniania [17] wyłącznie Żydów. Pewna fabryka metalurgiczna, będąca własnością żydowską pod zarządem komisarycznym, była dotychczas zamknięta. Ostatnio komisarz zwrócił się do władz o zezwolenie na uruchomienie fabryki. Specjalna komisja inspekcyjna uznała, że fabryka jest ważna dla celów wojskowych i udzieliła zezwolenia na jej otwarcie, ale pod warunkiem, że wszyscy specjaliści będą obowiązkowo Żydami. Polaków, fachowców,