RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Dzienniki z getta warszawskiego

strona 66 z 476

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 66


52 Część I. Dziennik Abrahama Lewina [5]

muzyki. Od owego czasu stało się przeto nieco spokojniej. Oby ziściło się to, czego życzymy im z całego serca.

Niemiecka Żydówka, uchodźczyni z Berlina, która ostatnio tu przebywała wraz z innymi, opowiadała, że w Niemczech wzmaga się niezadowolenie i opór przeciwko Hitlerowi. Kobieta ta uważa, że wojna nie potrwa już długo i że rewolucja jest kwestią najbliższej przyszłości. W Niemczech mnożą się antyhitlerowskie napisy w miejscach publicznych. Dwa popularne hasła propagandowe, które widuje się na murach, brzmią:

1) dJuden haltet aus,

Mit den Lumpen ist bald aus!

2) Lieber der König,

Lieber der Kaiser von Gottesgnaden

Als der Lump von Berchtesgaden128

Nie można przypisywać wielkiego znaczenia przepowiedniom żydowskiej uchodźczyni, ale przecież jest to na pewno jakieś signum temporis129, jakaś oznaka fermentu i stanu wzburzenia, który nastąpił w państwie Hitlera. Zwłaszcza tego rodzaju napisy na murach nakazują nadzieję!

[47] Parę dni temu przy murze na rogu Grzybowskiej i Gnojnej punktualnie o godzinie 9.05 wieczorem zastrzelono Żyda. Opowiedział mi o tym pan. A., mieszkaniec domu przy Grzybowskiej 6, który stał wówczas przy oknie wychodzącym na ulicę i był naocznym świadkiem wstrząsającej zbrodni.

Dziś rano znów zastrzelono – w związku ze szmuglem – kilku Żydów na ulicy Bagno. Wśród zabitych znajduje się żydowski policjant. Słyszałem kilka relacji co do liczby zastrzelonych. Pierwsza podawała dwóch, druga – trzech, a trzecia – pięciu.

Nie ma dosłownie dnia, aby krew Żydów nie zrosiła kamieni getta.

Bezustannie wciąż prowadzą aresztowanych na Pawiak. Moja siostra, która mieszka naprzeciw więzienia, opowiedziała mi dziś, że tylko tego dnia, w czwartek, wprowadzono dwa samochody załadowane aresztowanymi. W jednym zobaczyła ośmiu Polaków z opuszczonymi głowami i bardzo smutnych, a w drugim samochodzie, ciężarówce, nie mogła dostrzec ludzi wewnątrz, gdyż z tyłu przy wyjściu, siedziało czterech Niemców, którzy zasłaniali siedzących w środku. Machina zagłady działa bez ustanku.

Opowiedziano mi następujące szczegóły o chłopcu, który został zastrzelony w środę wieczór pod moim oknem. Wychowywała go ciotka, pani Szparag, która trudni się szmuglem, przechodząc na „stronę aryjską”. W ową środę zaaresztowali ją polscy policjanci. [48] Zażądali 10 000 zł za jej zwolnienie. Chłopiec czekał na nią i usuwał cegły, aby ciotka mogła przeleźć przez dziurę. Przy tym właśnie zajęciu został zabity.

Piątek, 29 maja 1942 r.

Wczoraj, przechodząc w pobliżu bramy getta na rogu Nalewek i Świętojerskiej, byłem świadkiem maltretowania młodego Żyda przez żandarma za noszenie brudnej