RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Bund i Cu...

strona 125 z 902

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 125


„Biuletin”, nr 2 (12), styczeń 1941 [1] 79

w ciągu 10 dni (od 20 października do 1 listopada). 61 tysięcy rodzin musiało szukać dachu nad głową, musiało opuścić warsztaty, porzucić klientelę, oddalić się od miejsc pracy. Władze okupacyjne złośliwie wyszydzały masowe nieszczęścia. Każdego dnia ustanawiano nowe projekty. Całe ulice zostały zamknięte i wyłączone z getta. Ludzie byli doprowadzani do rozpaczy, musząc szukać mieszkań. Według ostatnich obliczeń, w ciągu 25 dni przewędrowało 195 tysięcy ludzi – 80 tysięcy chrześcijan i 115 tysięcy Żydów.

W skład getta weszły części Warszawy zamieszkane przez niezamożną ludność składającą się z rzemieślników, chałupników, robotników i drobnych sklepikarzy.

85% społeczeństwa żydowskiego w getcie to ludzie pracy: 42% to robotnicy i rzemieślnicy, 32% to drobni handlarze, sklepikarze, agenci handlowi, 11% pracownicy umysłowi, 15% to burżuazja, wielcy przedsiębiorcy i kupcy.

W ciasnych, gęsto zamieszkałych domach częstym gościem była polsko-żydowska proletariacka bieda. 80 tysięcy chrześcijan, którzy opuścili getto, to w większości mieszkańcy piwnic, poddaszy albo mieszkań jednoizbowych. Byli to szewcy, stolarze, ślusarze, tapicerzy, praczki, robotnicy i urzędnicy. Biedne grosze tej masy zostały oddane paskarzom za transport (ceny transportu wzrosły dziesięciokrotnie) i na odstępne za mieszkania (chociaż oficjalnie było to zabronione). Wyprzedawano najważniejsze rzeczy z mieszkań. Małej części udało się wymienić rzeczy z Żydami z drugiej strony muru. Nie należy zapominać, że 50% mieszkań w getcie jest jednoizbowych, 27% dwuizbowych, 20% trzyizbowych (te ostatnie to w większości warsztaty i składy). Fala chrześcijańskich „emigrantów” w wielkiej masie należała do kategorii lokatorów jednoi dwuizbowych mieszkań. Gdzie mogli oni się przenieść? Nieznaczna część Żydów mieszkała w centrum w wielkich i zbyt drogich dla polskiego proletariatu mieszkaniach.

8 tysięcy Żydów przybyło z okolic przeznaczonych dla Niemców, gdzie Polakom zabroniono się przenieść. Największa chrześcijańska fala przeniosła się na Pragę, Czerniaków, Golędzinów308, do dzielnic, gdzie w małych mieszkaniach mieszkała żydowska biedota. 115 tysięcy Żydów zostało ściśniętych w getcie, w największym więzieniu na świecie. [6] Ciasnota w proletariackich izbach na Miłej, Stawkach, Smoczej, Wołyńskiej, Pawiej i Zamenhofa stała się ogromna. Są tu podwórza, gdzie liczba mieszkańców się podwoiła.

Wiele ulic w centrum miasta, które dawniej pełne były życia i ruchu, dziś są martwe i puste. Szereg warsztatów po tej i po drugiej stronie muru przestało pracować, zostało zlikwidowanych. Towar i surowce, które pozostały w getcie, leżą schowane, nie mogąc dotrzeć do klienta, albo są rabowane przez Niemców. Warszawski rynek został przecięty, okrojony. Getto jest ciężkim ciosem dla okolic Warszawy, które dostarczają warzywa i produkty mleczne. Dostawy ustały. Siłą rzeczy więcej wpada w ręce złodziejskiego okupanta i drożyzna w Warszawie wzrosła po obu stronach muru. Poziom życia szerokich mas siłą rzeczy obniża się. W samym getcie żydowskie masy żyją życiem głodowym. Komunikacja w mieście została bardzo utrudniona i podrożała, co znowu źle odbija się na życiu gospodarczym.

Getto było gromnym ciosem dla jednej kategorii polskich pracowników – dla administracji domów i stróży domowych. W getcie jest około 2500 budynków. Trzeba szacować, że blisko 10 000 ludzi razem ze stróżowaniem domu straciło chleb i dach nad