„Biuletin”, nr 3 (13), luty 1941 [1] 103
otrzymali w Egipcie znaczne wsparcie pod postacią samolotów, armat, samochodów, a w pierwszym rzędzie czołgów i wojska, które nadeszło z Nowej Zelandii, Australii i Indii. Pomoc tę otrzymali, chociaż sama Wielka Brytania była zagrożona inwazją. Następnie rozpoczęły się walki w Libii. Chociaż nasze wojsko było dobrze uzbrojone, jednak przejście przez 120 kilometrów pustyni było wielkim ryzykiem i niebezpieczeństwem, ponieważ trzeba było przerzucić 11 dywizji. Zwycięstwo pod Sidi Barani świadczyło o naszej sile i zdolnościach. Potem [Archibald] Wavell i jego armia rzucili się do przodu, przebywając 600 kilometrów w 4 tygodnie i łamiąc cały opór Włochów. Wzięta do niewoli albo zniszczona została cała włoska armia o liczebności 150 000 ludzi. Cała Cyrenajka, wielkości Wielkiej Brytanii, znajduje się w naszych rękach. Egipt i Suez są poza niebezpieczeństwem. Lotnisko i port w Bengazi będą miały wielkie znaczenie dla dalszych operacji wojskowych na Morzu Śródziemnym. Żaden z tych planów nie byłby możliwy do przeprowadzenia, gdyby brytyjskie lotnictwo nie opanowało przestrzeni powietrznej, a brytyjska flota nie przegoniła włoskiej floty i nie zablokowała jej we włoskich portach. Ta sama brytyjska flota wdarła się do zatoki genueńskiej i zbombardowała włoskie bazy, w których niemiecki korpus przygotowywał się do zaatakowania gen. [Maxime’a] Weyganda w Algierii i Tunisie. Wybuch granatów w Genui uświadomił narodowi włoskiemu, dokąd zaprowadził go Mussolini. Huk armat niedaleko Genui, zwielokrotniony przez echo górskie, zawiadamiał naszych francuskich przyjaciół, że ich przyjaciele są blisko, czujni i pracowici. W tym samym czasie, kiedy faktem staje się klęska Włochów w Libii, 240 km dalej nasi żołnierze operują w Erytrei. Od zachodu atakują Abisynię. Żołnierze południowoafrykańscy weszli do Abisynii od południa, a patrioci abisyńscy chwycili za broń i walczą razem ze swoim królem o oswobodzenie Abisynii.
Mieliśmy u nas w Anglii amerykańskich gości: [Harry’ego L.] Hopkinsa374i [Wendella] Willkiego. Tak wygląda nasza sytuacja, kiedy wróg obmyśla nowe metody, aby nas zniszczyć. W Rumunii Niemcy wzmocnili swoje wojsko i wmaszerowali do Bułgarii. Można powiedzieć: już się zaczęło, prawdopodobnie za zgodą rządu bułgarskiego. Bułgarskie lotniska są zajęte przez Niemców. My razem z Turcją jesteśmy na to przygotowani. W tym samym czasie [Vidkun] Quisling (przywódca faszystów w Norwegii) z Włoch nazywający się Mussolini i Quisling375z Francji starają się zamienić swoich obywateli w wasali gestapo i Hitlera. Z jednej strony, jesteśmy gotowi na gazowy i lotniczy desant, jeżeli Hitler rozpocząłby inwazję na Anglię. Z drugiej strony, nic mu nie pomoże, nawet gdyby oderwał całe prowincje od Rosji i doszedłby aż do bram Indii, jeżeli nie opanuje samej Wielkiej Brytanii. Tu dysponujemy jednak znacznymi siłami. Pojęcie o tym może dać Malta. 10 dni temu Niemcy starali się przez 3 dni z rzędu w Syrii i Palestynie. Po wyparciu wojsk niemieckich z Afryki objął dowodzenie wojskami brytyjskimi na Środkowym Wschodzie. W styczniu 1944 r. wyznaczony na dowódcę wojsk alianckich we wschodniej części Morza Śródziemnego. Po wojnie otrzymał tytuł barona, a w latach 1955–1960 był komendantem Zamku Tower w Londynie.