RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Bund i Cu...

strona 156 z 902

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 156


110 „Biuletin”, nr 4 (14), marzec 1941 [1]

[4] Holendrzy walczą przeciw okupantowi

Niemiecki sąd wojenny w Hadze skazał 47 Holendrów za sabotaż, szpiegostwo, topienie niemieckich żołnierzy w kanałach. 18 osób skazanych zostało na śmierć, 5 zwolniono, reszta otrzymała wieloletnie wyroki więzienne. Proces wykazał, że istnieje tajna holenderska organizacja niepodległościowa. Przed rozstrzelaniem 18 Holendrów Niemcy usiłowali wydobyć od nich imię ich przywódcy, który znany jest w kraju pod imieniem pułkownika K. Werkmana [?]389. Wielu bojowników o wolność Niemcy utopili w morzu. Niemiecki gubernator w Holandii, [Arthur] Seyss-Inquart390, odwiedził szpital wojskowy w Holandii i zapytał jednego z chorych, co może dla niego uczynić. Odpowiedzią było: „proszę przynieść mi głowę Hitlera na talerzu”. „Młody człowieku – zauważył Seyss-Inquart – to bezczelna i niebezpieczna prośba”. „Mnie już nic nie grozi” – odpowiedział holenderski bojownik i pokazał, że nie ma obu nóg. Frustracja w kraju przeciw Niemcom wciąż wzrasta. Mają miejsce liczne aresztowania wśród nauczycieli, sędziów, urzędników i młodzieży. Na śmierć skazano osoby, które napadły na patrol wojskowy w Amsterdamie.

Norwegia, Polska, Belgia.

Walka z okupantem trwa dalej. W Krakowie zastrzelony został zdrajca, sędzia Wasilewski391.

W Norwegii, Belgii mają miejsce częste akty sabotażu. Nielegalna literatura jest w okupowanych krajach coraz bardziej rozprzestrzeniana, mimo masowych aresztowań i dzikiego terroru okupanta.

Austria, Włochy.

Prasa faszystowska drukuje artykuły, z których można się domyślać, że niezadowolenie dochodzi do publicznego wyrazu w formie krytyki, rozprzestrzeniania opozycyjnej informacji i słuchania zagranicznego radia i rozprzestrzeniania informacji. Dochodzą także wieści o strajkach, niepokojach aprowizacyjnych, które są krwawo tłumione.

Kronika żydowska.

Wypędzenie z Płocka

W Płocku znajdowało się ostatnio 6420 Żydów. W lutym 1940 r. rozprzestrzeniła się wieść, że obrażono Niemca w mieście. 1 marca, w środku nocy, wypędzono część Żydów z ich mieszkań, pobito, nie pozwolono niczego ze sobą zabrać. Zapędzono ich do autobusów i odesłano do Działdowa. Tym razem nie ograniczono się do bicia i także strzelano. Padło dwudziestu kilku zabitych. W Działdowie przeprowadzono bardzo brutalną rewizję. U kogo coś znaleziono, bito bezlitośnie. Także tam pozostało wielu