„Biuletin”, nr 6 (16), maj 1941 [1] 139
jednocześnie, dostęp do nafty kaukaskiej jest bowiem nieporównywalnie łatwiejszy od strony tureckiej niż od strony rosyjskiej. Armia niemiecka, zajmując wielkie [3] rosyjskie obszary, musiałaby mieć rosyjską naftę, dostawy nafty rumuńskiej byłyby bowiem bardzo utrudnione z powodu wielkiej odległości i problemów transportowych. Dardanele mogliby Niemcy zająć 30 dywizjami. Dalsze operacje w Turcji (by złamać turecki, rosyjski i ewentualnie angielski opór) wymagałyby 100 niemieckich dywizji. Przygotowania do tego planu uwidaczniają się w powstaniu irackim oraz w próbie niemiecko-włoskiej ofensywy na Egipt. Niemiecka mina w Egipcie wybuchła przedwcześnie. Opór irackich narodowców byłby bardzo bolesny dla Anglików, gdyby armia niemiecka jednocześnie znalazła się na granicach Iraku. Obecnie powstanie likwidowane jest przez angielskie dywizje. Ofensywa na Egipt powstrzymana została na granicach kraju. Garnizon w Tobruku nie tylko dobrze się broni, ale także przeprowadza już udane ataki na Niemców. Sallum zostało ponownie zdobyte przez Anglików. Flota angielska ostrzeliwuje Bengazi i Trypolis, zatapia transporty wojska i amunicji, jakie podążają do Libii. Przez Kanał Sueski idą posiłki z południowej Afryki, sprzęt wojenny z Ameryki, oraz oswobodzone siły angielskie z Abisynii.
Ofensywa na Zachód. Tak długo jak nie rozpoczyna się żadna operacja wojskowa na Wschodzie, możliwy jest niemiecki atak na samą Anglię. Ofensywa taka ma dziś mniejsze szanse na sukces niż w ubiegłych latach, jednak tylko taka ofensywa może zadecydować o wyniku wojny. Niewielkie szanse Hitlera na powodzenie zmniejszają się z każdym dniem dzięki własnej [wojennej] produkcji angielskiej oraz wciąż rosnącej pomocy amerykańskiej. Najlepiej ilustrują sytuację następujące dane. Produkcja stali osiągnęła już w Ameryce 94 procent możliwości amerykańskiego przemysłu. Przewyższa ona produkcję wszystkich krajów europejskich. Do tego dochodzi wielka produkcja stali w Anglii. Kolosalne fabryki Kreislera502produkują tysiąc czołgów dziennie. Przewodniczący amerykańskiego instytutu lotnictwa obwieścił, że Niemcy i Anglia produkują 1500 samolotów miesięcznie. Ameryka produkuje 1300 miesięcznie. Już za dwa miesiące Ameryka produkować będzie 1800 samolotów miesięcznie. Do dziś Anglia otrzymała z Ameryki 3500 samolotów. Fabryka „Douglas”503 produkuje bombowce ważące 70 ton. Najcięższe angielskie samoloty ważą 32 tony. W Los Angeles rozpoczęto próby z 80-tonowymi samolotami. Anglia otrzymała ostatnio od Ameryki
50 statków dla transportu i świeżą partię „Mosquito”504 (okręty dla zwalczania min i łodzi podwodnych). Fabryki amerykańskie pracują 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę, na 3 zmiany. Cała atlantycka flota amerykańska (200 okrętów) patroluje Atlantyk do 2 tysięcy kilometrów od brzegu. Współpracuje przy tym amerykańskie lotnictwo. Roosevelt zadeklarował, że gotów jest eskortować okręty do Anglii – aż do brzegu angielskiego, i nie będzie zwracał uwagi na niemieckie groźby zatapiania amerykańskich okrętów. Liczby te i fakty pokazują dokładnie, dlaczego już teraz szanse niemieckiej inwazji na Anglię są minimalne i dlaczego całkowicie znikną w najbliższej