RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Bund i Cu...

strona 301 z 902

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 301


„Der Weker. Informacje Biuletin”, nr 1 (25), 18 stycznia 1941 [2] 255

Smoleńska, na przedmieściach Charkowa, niedaleko Perekopu749. W Możajsku750 została zamknięta i otoczona przez bolszewików licząca 100 tysięcy żołnierzy armia niemiecka.

O czym to wszystko świadczy?

O tym, że zdolność Hitlera do nieprzerwanych zwycięstw [już] się skończyła. Także dlatego, że bolszewicy mają znaczące siły, że mają dostateczne uzbrojenie, że Niemcy zostali osłabieni we wcześniejszych wielkich bitwach. Duch armii niemieckiej staje się coraz słabszy. A do tego dochodzi jeszcze zima. I także w Afryce, gdzie zimy nie ma, Anglicy biją Niemców. Biją gen. Rommla, o którym Niemcy powiedzieli, że nie można go pokonać.

Wydedukować z tego wszystkiego można, że gdy mróz pozwoli, na froncie wschodnim dalej się będzie gnało Niemca.

Warszawska Rada Żydowska skupuje futra.

Warszawska Rada Żydowska prowadzi obecnie akcję, która jest na wskroś polityczna. Wśród społeczeństwa żydowskiego zbiera się 1,5 miliona zł, za które zakupione zostaną futra dla Niemców, a za tę cenę niemieccy kaci zwolnią te wszystkie osoby, którym grozi kara śmierci, gdyż złapano ich bez przepustek po aryjskiej stronie. Takich osób ma być kilkaset.

Wielką rzeczą jest ratowanie ludzkiego życia. Nawet w naszym obecnym przeklętym czasie, gdy leją się rzeki krwi niewinnych ludzi. Jednak ratować za cenę dozbrajania wroga – to już całkiem inna kwestia. Kupowanie futer dla Niemców oznacza dozbrajanie żołnierzy niemieckich. Tym bardziej, że kupuje się dobrowolnie. W czasie wojny totalnej, w czasie gdy Hitler i Goebbels obiecują, że zanim przegrają wojnę, muszą zniszczyć i wygubić naród żydowski – w takim czasie serce musi ustąpić miejsca zrozumieniu politycznemu. Warszawska Rada Żydowska uratuje może dwustu Żydów, a kupi w ten sposób broń dla Niemców, za pomocą której będą oni mogli zabić dwa tysiące osób. Niechby nawet było, że intencje są przy tym najlepsze.

Więcej chleba dla pracujących.

Kacykowie751 niemieccy zlitowali się nad klasą robotniczą w Warszawie i uznali za potrzebne przydzielić więcej chleba dla każdego pracującego. Doprawdy ładna to rzecz. Odbywa się to jednak zgodnie z nazistowską sprawiedliwością. Powiększa się porcję chleba pracującym, ale zarazem odejmuje po pół kilograma chleba miesięcznie niepracującym. Zatrudnionych tu w getcie jest 30 tysięcy, reszta zaś, większość, pozostaje bez pracy i bez zarobków. I tejże żydowskiej biedocie, dla której ta mała porcja bonowego chleba jest całym wyżywieniem, odbiera się pół kilograma chleba.