RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Bund i Cu...

strona 439 z 902

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 439


„Za Naszą i Waszą Wolność”, nr 7, sierpień 1941 [4] 393

pasożytniczej. Musi być temu położony kres. Nasza waleczna armia była zawsze kamieniem węgielnym Niemiec, nigdy jednak służyła ona jednej partii, jednej klice, która napełniła swe kiesy naszym potem i krwią.

Żądamy usunięcia gestapo i systemu szpiclowskiego, przywrócenia sprawiedliwej opinii publicznej, związków zawodowych, uczciwej polityki płac, zniesienia narodowo socjalistycznych podżegaczy.

Nowe Niemcy – zbudźcie się. Niech żyje wolna i niezależna social-demokracja”.

Wycinki z polskiej prasy podziemnej.

„Barykada Wolności” z dn. 11 sierpnia, z artykułu „»Układ polsko-sowiecki« a sprawa kresów wschodnich”:

„Zawarcie układu polsko-sowieckiego nadało szczególniejszą aktualność zagadnieniu naszych kresów wschodnich. Jest to sprawa niezmiernie zawiła. Wchodzą tu w grę różne momenty, a więc przede wszystkim sprawa wolności narodów białoruskiego i ukraińskiego z jednej strony i z drugiej sprawa przyszłości mniejszości narodowej polskiej, znajdującej się na tych obszarach i wreszcie stosunek tych obszarów do Białorusi i Ukrainy sowieckiej. Nie czas teraz na rozważania szczegółowe. My, socjaliści, stoimy na stanowisku, że narody białoruski i ukraiński powinny być pełnymi gospodarzami na zajmowanych przez nie terenach. Wierzymy, że w Europie powojennej nastaną warunki nadające tym narodom wolność. Na razie jest sprawa drugorzędna, czy będą to samodzielne państwa sfederowane z państwami ościennymi, czy też jednostki wchodzące w skład większej całości, mającej charakter taki jak poszczególne stany USA albo kantony Szwajcarii… Przyszły rząd Polski niepodległej nie może stanąć na innym stanowisku niż to, które zaznaczyliśmy na wstępie. Ziemie stanowiące nasze kresy wschodnie przestaną być terenami kolonizacyjnymi w dotychczasowym znaczeniu. Obszarnik krajowy nie wróci już do swoich posiadłości…

Ustąpi osadnik wojskowy1152, który miał być narzędziem urzędowej polonizacji. Potężny powiew wolności ułatwi sąsiadom dźwignięcie się wzwyż. Polska związana, jak mamy nadzieję, ścisłym sojuszem federacyjnym z Białorusią i Ukrainą, będzie im w tym pomagała. Mamy ciężkie grzechy na sumieniu, ciąży na nas nie tylko dziedzictwo wieków przeszłych, ale i sanacyjna polityka kręgowa. Mamy do zlikwidowania nie tylko nieufność, ale wprost nienawiść, zwłaszcza ze strony Ukraińców. Podsycał ją zawsze i wyzyskiwał na swoją korzyść wspólny nasz wróg. Porażka jego położy kres tej niecnej robocie. Sekundowali mu jak mogli polscy szowiniści. Z nimi będziemy musieli sami sobie poradzić. Wierzymy mocno w zwycięstwo dobrej, słusznej i sprawiedliwej sprawy”.

„Nowe Drogi” z dn. 5 sierpnia, z artykułu „Na święto żołnierza”:

„Od dwóch niespełna lat losy wojny rozdzieliły nas od siebie: umundurowanych i bez mundurów żołnierzy Rzeczypospolitej… Uczyniono z nas tutaj niewolników.