584 „Jugnt Sztime”, [nr 3?], grudzień 1940 [8]
młodych, spekulowali nią. Prawdziwa tragedia Francji polega na tym, że jej młodzież nic nie może, nic nie wie, nie potrafi niczego pojąć, a jednocześnie pełna jest fantastycznych pretensji, głupiej wiary w siebie i bezczelności. Młoda Francja jest szkołą »ułudy«. Plaga szeroko się rozprzestrzeniła. Trzeba zorganizować »szybką« pomoc. Konieczne jest bezlitosne przecięcie wrzodów, które pokrywają ciało dorastającej młodzieży. Trzeba o tym głośno krzyczeć, ponieważ również dziesiątki tysięcy młodych rosyjskich sił wciągnięto we francuski wir i znajdują się teraz w śmiertelnym zagrożeniu, i zagubią się na zawsze, jeśli nie podejmie się żadnych nadzwyczajnych i szybkich środków, aby je ratować”.
Jest takie powiedzenie: „b[…]b zaklinasz się, znak, że jest źle”. Słysząc krzyki SOS faszystowskich dziennikarzy wobec młodych ludzi, jesteśmy dumni z belgijskiej i francuskiej młodzieży. Również my należymy do „zdemoralizowanej” i „rozpasanej” antyfaszystowskiej młodzieży. Wierzymy, że ta choroba wolności również zarazi młodzież niemiecką i włoską.
Trochę humoru…
Prasa włoska i radio narzekają na Greków, że nie biją się… po rycersku, ponieważ wykorzystują w atakach na Włochów walkę na bagnety. Jak wam się to podoba?
Niemiecki minister pracy dr [Robert] Ley opowiada Niemcom o wspaniałej opiece socjalnej, którą będą mieli po tym, jak Hitler wygra. Między innymi obiecuje, że „wszystkie doświadczenia obecnej wojny zostaną wykorzystane przy organizacji budowy schronów, które zapewnią całkowite zabezpieczenie przed bombami i w których wszystkim mieszkańcom zostaną zapewnione miejsca do spania”.
Co za perspektywa na powojenne czasy… Czy to nie śmieszne?
[8] a[…]a jesień 1940 roku.
W podziemnej gazecie została wydrukowana relacja na temat Berlina jesienią 1940 roku, autorstwa urzędnika z neutralnego konsulatu, który właśnie przejeżdżał przez Warszawę. Podajemy te wrażenia w skróconej formie:
„Krótko po przemówieniu Göringa, w którym zapewniał on ludność Berlina, że dopiero po jego trupie przeleci nad Berlinem wrogi samolot, rozpoczęły się systematyczne naloty na miasto. Było to około 15 lipca. Göring nadal żyje, chociaż nalotów nad Berlinem było już kilkadziesiąt. Naloty następują wyłącznie w nocy. W nocy Anglicy pracują całkowicie aa[…]aa. Tzw. światła spadochronowe, które świecą przez 6 do 8 minut, zalewają ziemię ogromnym oślepiającym światłem, które sprawia, że atakujący jest niewidoczny. Artyleria przeciwlotnicza co prawda grzmi bez przerwy, ale musiałby trafić się szczęśliwy przypadek, aby zestrzelić samolot. Schodzenie do schronów podczas alarmu jest przymusowe. Noc w Berlinie przedstawia się mniej więcej tak: o wpół do 10 wieczorem aa[…]aa do schronu. Alarm trwa do 2–3 w nocy. Ludzie aa[…]aa syreny oznajmiają alarm. Wszyscy śpieszą do mieszkań, do aa[…]aa radość. Godzinę później – znowu alarm, który trwa aa[…]aa godzin. Zaraz po każdym nalocie ze strony władz aa[…]aa ludność nie powinna dowiedzieć się o ogromie spowodowanych aa[…]aa. Po każdym nalocie oficjalne komunikaty podają wykaz szkód, liczbę zestrzelonych wrogich samolotów. Nie dla całej prasy komunikat jest ten sam. Dla dalekiej prowincji,