RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: Bund i Cu...

strona 843 z 902

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 843


„Nowa Młodzież”, nr 2, kwiecień 1942 [12] 797

Lublin346i wiele, wiele innych miast w kraju. Sadyzm krwawych oprawców sięga jeszcze głębiej. W szeregu miast Niemcy żądają od „judenratów” sprowadzenia określonych ilości ofiar, przeznaczonych do powieszenia. Na te okrutne widowiska spędza się całą miejscową ludność żydowską. Należy spojrzeć prawdzie w oczy. Znajdują się posłuszni tym rozkazom. Żądane kontyngenty skazańców dostarczane zostają na równi z kontyngentami trzody, zboża i kartofli… Świadomi swego losu – idą na rzeź. Temu winien być położony kres. Nie możemy więcej pozwolić się zarzynać jak bydło, bo i one się przeciwstawia, gdy nań się oprawca rzuci. Okrutny zbrodniarz musi poczuć, że ma do czynienia z ludźmi.

Już najwyższy czas, by masy żydowskie wyprostowały swe ugięte karki, dźwignęły się ze stanu biernej niemocy i rzekły: Dość. Jeśli śmierć to przed tym walka.

Na rozległych ziemiach Europy, wszędzie, gdzie dzierży swój knut, najokrutniejszy po wsze czasy, okupant, płonie zarzewie buntu i oporu. Nawet ze stron wrażej prasy wyzierają lęk i obawa Hitlera przed ujarzmionymi narodami. W mrokach nocy, tu i ówdzie, jak błyskawice ukazują się płomienie świętego ognia protestu.

Czyż zbraknie w tym świętym ogniu naszego udziału.

Masy żydowskie, które wydały Hirsza Lekerta347i szeregi nieznanych bojowników o honor Żyda i człowieka – masy te i tym razem nie zawiodą.

[6] Jesteśmy ludźmi. Już dosyć pozwalaliśmy się wiązać. Dość grobów kopaliśmy dla nas samych. Jeśli śmierć – to przed tym walka.

Na całej szerokości i długości frontu oporu europejskiego masy żydowskie również dadzą o sobie znać.

Młodzież żydowska, wśród której płonie ogień buntu i walki, nie pozostanie w tyle. Jesteśmy również gotowi. Wypełnimy nasze obowiązki wobec historii i ludzkości. Podejmiemy walkę o zamęczany, zdeptany i zbrukany honor ludzki i żydowski – o świetlaną przyszłość, wolność dla całego świata.

PARTIA W PODZIEMIACH.

(Wyjątki z niedokończonej książki
Otto Bauera pod powyższym tytułem.
Przedrukowano z czasop[isma] „Neged Hazerem”348)

„W szeregach nielegalnego ruchu pozostają najodważniejsi, nie łatwo upadający na duchu w zetknięciu z zaletami państwa faszystowskiego. Są oni najbardziej opanowani nerwowo – ludzie, którzy w ciągu długich lat są w stanie wytrzymać napięcie nerwów związane z nielegalną pracą. Są gotowi do samopoświęcenia i kontynuacji swej pracy mimo, że zdają sobie sprawę z czekającego ich w końcu więzienia lub obozu koncentracyjnego. Najwierniejsi najbardziej świadomi, dla których faszyzm ma zbyt małą siłę, by złamać ich wiarę w przyszłe zwycięstwo socjalizmu.

Do partii socjaldemokratycznych garnęły się masy w nadziei, że siłą ich organizacji osiągną zdobycze gospodarcze i polityczne. W nielegalnej natomiast partii pozostali