strona 137 z 656

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 137


Zabrali z kawiarni 200 kobiet chrześcijanek, hwróciły zgwałcone. Słyszałem, że
powtarzało się to wielokrotnie w Warszawieh.
W nocy [ul.] Marszałk[owska] na wpół pusta. Z rana ulice żydowskie przypominają
żydowskie miasteczko, oddziały z Gminy Żydowskiej idą do pracy. Twarze wygłodzone, zarabiają [po] 3,5 zł dziennie.


ARG I 449/39 (Ring. I/507/1)
Opis: oryg ., rkps (ER*), atrament, j. żyd., 155x184 mm, tekst miejscami nieczytelny, k. 1, s. 2. Na górze litera (atrament): „T”.
Dok. był przechowywany w segregatorze.
Druk: Kronika getta, s. 98–101; Ksowim 1, s. 91–94; Joman 1, s. 84–87.



                                                                                                   [9–16 marca 1940]
[1]
Zabroniono Żydom otwierać nowe zakłady fryzjerskie.
Kasa Chorych, emerytury nie dla Żydów. Przymusowe ubezpieczenie.
Tam, gdzie w mieszkaniach są komisarze, trzeba zapłacić komorne nawet za ubiegłe lata.
hZgwałcili szesnastoletnią dziewczynę w domuh przy ul. Tłomackie 2.
Z Wilna i Kowna przysyłają paczki z kiełbasą oraz z innymi artykułami spożywczymi (niektórzy posyłają z tego, co się zaoszczędza w Komitecie Pomocy).
hPrzy Tłomackie 2 chrześcijanka uratowała dwie dziewczyny, już były nagie, ale
gdy zaczął się ubierać462, poszły do kuchni i tam chrześcijanka je uratowała, ucałowała obie i dała im pieniądzeh.
eJechałem z tkaczami w ciemną noc (z listu jednego, który pojechał do E[rec]
I[srael]). hPieniądze włożyli do butów albo do otworów w ciele – diamenty [ukryli]
pod plombamihe.
Na wielu sklepach w pol[skiej] dzielnicy napisy: „iFür Juden Eintritt verboteni”463.
Upiór Warszawy znów działa464.
4 marca nadeszły smutne wieści z Łodzi: Polacy z Bałut nie chcą się przeprowadzić, nie mają dokąd. Wywożą ich.
Do Lublina przyjechało 500 Żydów ze Szczecina. hZabroniono im zabrać ze sobą
walizy. Przybyli bez niczegoh.
Na uniwersytecie spaliły się wszystkie rękopisy Centnerszwera465, były to ciekawe
materiały.



462 Tak w tekście, powinno być raczej: rozbierać.
463 Żydom wstęp wzbroniony (niem.); zob. Landau 1, s. 277 (zapis z 16 lutego 1940 r.).
464 Chodzi o chorą psychicznie kobietę, atakującą fizycznie Żydów na ulicy, zwaną „upiorem Warszawy”; por. dok. 38. Jej obecność notuje też Czerniaków, s. 84 (zapis z 8 lutego 1940 r.), 98 (zapis z 25 marca 1940 r.).
465 W oryg. Szwercentnera. Kryptonim Mieczysława Centnerszwera (1874–1944), chemika, profesora uniwersytetów w Rydze i Warszawie. W 1940 r. rozwiódł się z żoną Niemką, która została po aryjskiej stronie. W getcie wykładał fizykę i chemię na kursach przysposobienia sanitarnego.