Mur, który oddzielał naszą grupę od tamtej, podzielił nas. Spory między nami i nimi,
mur dzieli. Na skutek głodu wojna o kilka centymetrów kiełbasy. Gdybyśmy mieli co
jeść, nie kłócilibyśmy się. Aluzja do sytuacji Żydów w Polsce przed wojną512.
Spaliła się izba cadyka z Kozienic wraz z łóżkiem, świętością kozienickich chasydów513.
Żywotność mas żydowskich w czasie [tworzenia] getta w Warszawie. Śliska miała
się znajdować w getcie.
Spotkałem Żyda obarczonego dziećmi. „Mam ich w d... Mam siedmioro dzieci,
poza tym przyjechała moja krewna ze swymi dziećmi, a jest jeszcze sublokator. Mam jedno wyjście: rzucić się do Wisły, a na to mam zawsze czas”.
Żydzi z Batalionów Pracy przyzwyczaili się do roboty.
Począwszy od piątku [22]514 marca do dzisiaj, czwartku 28 marca, miały miejsce
ekscesy przeciwko Żydom na wszystkich prawie ulicach żydowskich, w szczególności zaś na ulicach graniczących z żydowskim gettem, na Lesznie, Rymarskiej, Żabiej, placu Bankowym, Granicznej, placu Żelaznej Bramy (przedwczoraj odbył się tam wiec, na którym wznoszono antyżydowskie okrzyki), Grzybowskiej, Rynkowej, Żelaznej, Chłodnej, Mazowieckiej i innych ulicach515. Wszędzie grabiono żydowskie sklepy (mówią, że na Niecałej także polskie, w innych okolicach o tym nie słyszałem). Rabowano kramy, wyłamywano największe żelazne sztaby. W pierwszych dniach ograniczyli się do tłuczenia szyb, potem zaczęli rabować. Dziś grabili na Karmelickiej, Franciszkańskiej. Doszło tam do formalnej bitwy między Żydami i chuliganami. Mówią, że został tam zabity
chrześcijanin. Opowiadają, że z tej ulicy zabrano wielu niezameldowanych Żydów. Dziś prowadzono całe bandy aresztowanych chuliganów. Byli w różnym wieku. Przewaga dziesięcio-, dwunastolatków. Na przedzie takiej bandy jechał rowerzysta, podobnie na końcu. Wydawali oni rozkazy, utrzymywali porządek. Przed bandą biegli młodzi chuligani i wznosili okrzyki. Wszyscy byli uzbrojeni w kije i skręcone druty. Kto stoi za tymi ekscesami? Uważa się, że można było, gdyby chciano, nie dopuścić do tych zajść lub w najgorszym wypadku przerwać te wydarzenia: najlepszym tego dowodem jest dzisiejszy dzień, kiedy po południu przerwano ekscesy. Filmowano te ekscesy, filmowano moment, kiedy żołnierze [niemieccy] wybiegają [na ulice] i przepędzają chuliganów. Było wiele przypadków, że żołnierze wyskakiwali z tramwaju, żeby przepędzić chuliganów. Widziałem dziś lotnika na czele grupy Żydów, odprowadzał ich do domu.
Z pozdrowieniem
Twój Munio
nął na Pawiaku po nieudanej próbie ucieczki za granicę; zob. Żydowska Samopomoc Społeczna, dok. 156, s. 545; Bund i Cukunft, s. XX–XXX.
512 Por. S. Krakowski, The Fate of Jewish Prisoners of War in the September 1939 Campaign, „Yad Vashem Studies” 12, 1977, s. 297–333.
513 12–13 września 1939 r. Niemcy spalili dom cadyka z Kozienic, Izraela ben Szabtaja, zwanego Magidem kozienickim (1733–1814); zob. Generalne Gubernatorstwo. Relacje i dokumenty, dok. 98.
514 Brak daty, w rękopisie zostawiono puste miejsce. Być może chodzi o piątek 22 marca.
515 Por. Landau 1, s. 364–375 (zapisy z 24–30 marca 1940 r.); Czerniaków, s. 97–99 (zapisy z 24–28 marca 1940 r.).