Pierwszego dnia wielu Polaków przyniosło chleb dla swych żyd[owskich] znajomych i przyjaciół, było to zjawisko masowe. Na razie sprowadza się produkty przy pomocy chrześ[cijańskich] znajomych.
Na rogu Chłodnej i Żelaznej961 ćwiczenia gimnastyczne z kamieniami lub cegłami
dla tych, którzy spóźnili się zbytnio ze zdjęciem czapki. Starszym Żydom również każą robić przysiady. Rozrzucają skrawki papieru i każą zebrać je z błota, a schylających się kopią. Na pol[skich] ulicach każą Żydom położyć się na ziemi i przechodzą przez ludzi. Ulicą Leszno przejeżdżał na rowerze wojskowy, zaczął bić przechodzącego mężczyznę, rozkazał mu położyć się w błocie i całować chodnik. Fala okrucieństwa w całym mieście, jak gdyby na znak dany z góry. A jednocześnie są „urzędowi” optymiści, którzy wciąż jeszcze wierzą, że nie będzie zamkniętego getta.
Polecono Żyd[owskiej] Służbie Porządkowej (pojawiła się 16 list[opada]962) tańczyć na ulicy na jednej nodze dokoła grupy gimnastykujących się Żydów.
Opowiadają, że w Gminie Żydowskiej przygotowuje się projekt poczty, aprowizacji
i żydowskich pieniędzy963.
Z powodu zamknięcia getta [i] gorączkowych zakupów na wszystkich ulicach
żydowskich panował straszny ruch. Nie sposób wprost przejść przez ulicę. Przechodnie wypełniają bez reszty chodniki i jezdnie.
W piątek w nocy aresztowano Żydów na Pradze i wywieziono ich samochodami
na Muranowską i inne ulice; nocują na klatkach schodowych i na podwórzach. Nie
zabrali ze sobą nic oprócz bagażu podręcznego. W szabat widziałem, jak prowadzono z Pragi grupy Żydów. Urządzono dla nich tymczasowe pomieszczenia w szkołach, salach tanecznych itd.
Gmina Żydowska rekwiruje pojedyncze pokoje u ludzi, którzy mają większe mieszkania.
Scenka: na rogu Chłodnej i Żelaznej żyd[owska] rodzina żegna się z polską. Całują
się, machają do siebie, przypominają: „Przyjdź w przyszłym tygodniu”.
Przy skrzyżowaniu Tłomackiego i Bielańskiej [2] stoi długi rząd tramwajów. Kontrolują, czy nie ma Żydów w wagonach. Każą wszystkim wysiąść i sprawdzają dokumenty. Przypomina to poniekąd jakiś punkt graniczny. Tramwaj stoi nieraz 10–15 minut.
„gGreko bandito, tutto perdito964, pupo pobito, Benitog” – w związku z klęskami
armii [włoskiej] w Grecji965.
Opowiedziano mi o grupie robotników z obozu pracy. Cienie ludzkie, bez butów,
nogi owinięte szmatami.
Meble zarekwirowane w mieszkaniach żydowskich zawożą do kina „Splendid”
(„Sfinks”)966 i tam można je częściowo wykupić. hNasi bracia, synowie Izraelah, pomagają przy tym.
961 Na rogu ul. Chłodnej i Żelaznej znajdowała się jedna z bram do getta.
962 Por. dok. 74.
963 Por. Czerniaków, s. 166 (zapis z 20 listopada 1940 r.).
964 Wszystko stracone (włoski).
965 14 listopada Grecja wyparła Włochów z własnego terytorium i wkroczyła do Albanii.
966 Kina „Sfinks” i „Splendid” działały w nieistniejącej obecnie Galerii Luxenburga przy ul. Senatorskiej 29.